Amigo11
/ 2009-08-16 19:04
/
SAMA PRAWDA
Obudził się o 6 rano, bez pieniędzy, bez dokumentów, w samych slipkach i w jakim¶ obcym kraju. Zdezorientowany zapukał do najbliższych drzwi.
Okazało się, że jest w Gorlose w Danii. Został zabrany na posterunek policji. Niestety, 43-letni mieszkaniec zachodniopomorskiego nie mógł sobie przypomnieć, co się wydarzyło po pi±tkowej imprezie. Polaka otoczono opiek± psychiatry, a dalsze przesłuchania zaplanowano na poniedziałek. O sprawie napisały duńskie portale Sjaellands Nyheder i jp.dk.
Tymczasem na posterunek policji zgłosił się Duńczyk, który wła¶nie wrócił z zagranicy. Spotkał po drodze Polaków, którzy szukali znajomego słyn±cego z lunatykowania. Okazało się, że to współbiesiadnicy zaginionego.
Sk±d wiedzieli, że Polak jest wła¶nie w Danii? Gdy się z nimi skontaktowano, okazało się, że maj± jego ubranie i dokumenty. Odebrali kolegę z komisariatu. Jak dot±d nie wyja¶niono, co się stało pi±tkowej nocy i w jaki sposób Polak przebył 500 kilometrów.