Wielu z was zastanawia się co robić, żeby na giełdzie zostać milionerem. Inwestujecie wasze ciężko zarobione pieniądze w książki typu Warren Buffet coś tam, albo w analizę techniczną czy inne p*******. Czytacie blogi często płatne jakiś nawiedzonych trejderów. Wszystkie one mówią o tym, żeby unikać tłumu i nigdy za nim nie podążać. Kupować kiedy spada i sprzedawać kiedy rośnie. Stosujecie się do tych rad i co???
I gówno!!!. Nie tylko że nie zarabiacie to jeszcze tracicie to co mieliście. Z czasem stwierdzacie, że giełda to nie dla was i odchodzicie na zawsze. A przecież to wszytstko jest takie proste.
Poniżej znajdziecie rady milionera z krwi i kości. Mającego domy we Włoszech i na wyspach Kanaryjskich. Człowieka który: zarabia, zarabia i ciągle zarabia. I stać go na nowe auto co miesiąc. Prawdziwy człowiek sukcesu z którym w dodatku codziennie możecie tu porozmawiać na forum, zapytać się o radę, a on zawsze wam chętnie pomoże.
Radze wam wydrukować tą jego metodę koszenia grubej kasiory. Powiesić nad łóżkiem na suficie i przede wszystkim stosować i zaczniecie zarabiać, zarabiać, a już nie długo będziecie mieli swój jacht w w Saint Tropez albo na Bahamach. Czego wam z całego serca życzę.
2010-09-05 13:53:47 | 60.217.232.* | il Dottore dice
Na GPW najlepszym sposobem jest podlaczenie sie do spolki rosnacej,podlaczenie sie
do tlumu .Historia pokazuje,ze spolka ktora ostro rusza,bardzo czesto rosnie
jeszcze przez kilka sesji ,czesto nawet dluzej (np. Boryszew,)
Zauwazenie takiej spolki to najprostszy sposob na zarobek.
Kupuje,od razu wystawiam zlecenie sprzedazy po kursie ,ktory mnie zadowala a potem podciagam ten kurs i przestawiam stopy,jesli komus nie chce sie sledzic tego na biezaco.