SZCZERZE
/ 78.8.127.* / 2011-01-19 17:36
środa, 19 stycznia 2011
Czy ogon może machnąć psem?
Doskonałe wyniki IBM oraz Apple pchnęły ponownie w górę. Dochodzimy do psychologicznej bariery 1300. W tych okolicach rynek może się na trochę zatrzymać, a być może zrobić nawet małe cofnięcie. Tak długo jednak jak linia trendu wzrostowego jest utrzymywana, a dzienne średnie ruchome są ustawione na kupi należy zakładać, że po wygaśnięciu opcji rynek amerykański podąży dalej.
Dzienne obroty na kontraktach terminowych na SP500 wynoszą ponad półtora miliona sztuk. Są to obroty dzienne. O tym jak żałośnie wygląda wygląda polski rynek w tym porównaniu szkoda nawet wspominać. Zastanawiam się tylko, jak to jest że w USA są w stanie zrobić taki obrót w ciągu sześciogodzinnej sesji podczas której obrót zamiera na dwie godziny w okolicy 12 – 14 kiedy inwestorzy jedzą obiad? W tym samym czasie u nas przedłuża się sesje o godzinę z czego nic nie wynika bo ogon nigdy nie będzie potrafił machać psem.
Moim zdaniem wcześniej czy później inwestorzy będą się przenosić na rynki amerykańskie bo po pierwsze krótsza sesja, po drugie i tak wszystko zależy od trendu tam, po trzecie bo giełda amerykańska istnieje od ponad stu lat i pewne będzie istnieć zawsze i pewnie jeszcze kilka powodów z których najważniejsza jest płynność i jeszcze raz płynność. Jedyny minus dla inwestującego z Polski to inna strefa czasowa i inne godziny sesji, poza tym faktem innych minusów brak.
Otwarcie 1000 sztuk kontraktów na E-mini SP500 zajmuje kilka sekund, proszę sobie wyobrazić jak to wygląda na FW20, gdzie jak ktoś kupi lub sprzeda 100 sztuk to wielkie wydarzenie, że niby gruby wchodzi w rynek… Ale odbiegliśmy od tematu. Te obroty nawet jak rynek amerykański sa niezwykłe. To tylko potwierdza jak wielki wpływ na rynek mają interwencje programu QE. Rynek sterowany FED-em, obrót zaczyna nie zależeć od ceny. Mi to nie przeszkadza, przynajmniej jest trend…i przepraszam za literówki
08:10, szczepanik.pawe