kto by przypuszczał w
2008/2009 że branża samochodowa da tyle zarobić
i kto by wtedy przypuszaczał, że GM będzie teraz szukał ludzi do pracy :-)
przecież wtedy miał być koniec świata przez bankructwo GM - 3 miliony ludzi wyrzuconych na bruk w zakładach zależnych. czy ktoś to jeszcze pamięta?
tak to się szybko zmienia
to samo będzie za 2-3 lata z budowlanką
ten gostek podobno wtedy inwestował w te firmy a
teraz nie może zrozumieć podobnej sytuacji w Polsce odnośnie
budowlanki
już kiedyś pisałem, że ten koleś jest typowym przykładem zwątpionego byka. chwalił się tu nie raz, że kupował na dnie bessy, tylko co z tego
jak pisałem, nie jest sztuką kupić na dnie bessy, dużo trudniej jest przetrzymać
akcje całą hossę, gdy hossa rodzi się w bólach - tak jak teraz, kiedy przez 2 lata hossy wciąż jesteśmy straszeni bankructwami, egiptami, japoniami i innymi piigsami
jak mawia browne - "nie sztuką jest kupić w dołku, sztuką jest wytrzymać jak najdłużej na rynku"
a ten koleś właśnie pęka podobnie jak masa innych byków