Paulson and Bernanke
/ 81.219.68.* / 2010-01-10 19:36
Wbrew naganiaczom i propagandzistom, sytuacja na rynku pracy w
Stanach się poprawia, gdyż nastąpił dynamiczny spadek jej pogorszenia i to w miesiącu przed świętami. Szersza miara bezrobocia, tzw. szeroki front, obejmujący m.in tych, co zmuszeni są pracować w skróconym czasie pracy, oraz tych, co przestali jej szukać, bo szukali i nie mogli jej otrzymać, wzrosła tylko o 0,1% do 17,3% gdy propagandziści oczekiwali wzrostu o 1,0%. Inne dane są jeszcze ciekawsze. Ankieta wśród gospodarstw domowych pokazuje spadek wzrostu liczby utraconych miejsc pracy w grudniu do 589.000, znacznie przekraczający oczekiwania gołębi, o czym jakoś nie słychać w mediach, natomiast wypomina się głupie 63.000 w tym samym grudniu w Polsce....
Perhaps more concerning than the weak nonfarm payrolls figures
were results from the household survey. Household employment (an
alternative measure of employment derived from surveys of
households rather than firms) fell by 589k wherais in Poland 62k.
We had expected a decline in this series after a large gain in November, but the drop was far in excess of our expectations.