GPW: Na rozdrożu

Money.pl / 2008-04-19 23:09
Komentarze do wiadomości: GPW: Na rozdrożu.
Wyświetlaj:
rty / 83.7.71.* / 2008-04-21 01:00
Przypominam, ze OJROPA wydaje 27%PKB na socjal, Polska 20%.
Ameryka tylko 9%- dlatego będzie w stanie konkurować z Chinami- TRUP unijny nigdy!
rty / 83.7.81.* / 2008-04-19 23:09
kanclerz Schroeder, wypowiedź z 3 września 2000 r. na zjeździe ziomkostw,
(apel o wstrzymanie wysuwania roszczeń do chwili, gdy Polska znajdzie się w Unii Europejskiej)



- Pomorze, Prusy Wschodnie, Śląsk, Sudety, Królewiec, Szczecin, Gdańsk i Wrocław są częścią naszego dziedzictwa narodowego i kulturowego, ale te tereny w świetle prawa międzynarodowego nie należą do naszego państwa, a RFN nie wysuwa żadnych roszczeń terytorialnych w stosunku do Polski, Czech i Rosji. Jednakże Polska, Czechy i Węgry są już dzisiaj członkami Sojuszu; niedługo te kraje, w połączeniu z Unią, otworzą naszym wnukom i dzieciom możliwość powrotu na te ziemie, w ramach swobodnego osiedlania się tam, skąd pochodzą ich rodzice i dziadkowie - i będą o­ne mogły, już bez przeszkód, angażować się w życie polityczne, społeczne i gospodarcze.(...) Nie drażnijcie ofiary, która sama pcha się w nasze ręce. Zawierzcie mojej metodzie, ja wam dostarczę wschodnie landy tak, że dzisiejsi administratorzy, czyli Polacy, będą nam jeszcze wdzięczni, że zostali Europejczykami!
prawiezaratustra / 2008-04-20 09:09 / _
Emocjonalnie to brzmi dobrze, ale przyjrzyjmy się alternatywie. Pozostawanie na obrzeżu I-go świata oznacza zapaść technologiczną i... krótko mówiąc: rusyfikację.
Czy nie lepiej podjąć trud rywalizacji, mieszania sie narodów?
Straty narodowe bolą w cyklu krótkoterminowym. W długoterminowym mogą stać się przyczynkiem do chwały. Jak Aleksander Wielki i Macedonia.
rty / 83.7.71.* / 2008-04-21 01:10
A skąd!
Jedyną korzyścią z unii jest swobodny przepływ ludzi i towarów.

Reszta to same straty- a szczytem jest Traktat Lizboński- szczyt GŁUPOTY.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy