moja Mama też jest w podobnym wieku i też nie ma zielonego pojęcia o AT iAF no co to hossa i co to bessa to wie mniej więcej robi mniej więcej to co jej pani w biurze powie ale nie zawsze bo czasem pani panikuje a Mama ją
uspokaja i jak na razie ma rację.Dotej pory nie ma łącza internetowego z giełdą bo mówi że obawia się swoich reakcji pod wpływem emocji.Jak na razie to Mama zarabia a ja odrabiam powoli straty.No ale ja miałem początkowe straty wkalkulowane .Może w przyszłości ja będę zarabiał duże pieniądze i mógł Jej pomóc choć na razie to sytuacja jest odwrotna.Głównie swoje
akcje ma z debiutów więc ma zyski.Raz tylko sprzedała
akcje ccc jak były w dolku bo jakiś pan w domu maklerskim powiedział że na papciachh się nie zarabia i o tym przecież każdy wie.Od tej pory nie słucha nikogo konsultuje się tylko ze swoją zaufaną maklerką nie panikuje i ma dobre wyniki.(no mnie posłucha czasem jak coś powiem ale to tyle porozmawia potem z panią makler i zarabia dalej a ja tak naprawdę zacząłem zarabiać od jakichś 2 miesięcy ALE CORAZ BARDZIEJ ŚWIADOMIE co mnie cieszy.Dzięki Wam wszystkim a szczególnie starym forumowiczom bo to w dużej mierze Wasza zasługa).Niech więc "nieświadomi "inwestorzy zarabiają jak najdłużej a ich maklerzy im dobrze doradzają,czego im szczerze życzę a nam jak najtrafniejszych własnych tych"świadomych" decyzji i udanego weekendu.:-)