olka
/ 2010-06-28 13:40
/
"Giełdowa blondynka"
Ken traktowal to smiertelnie powaznie,gdy ktos zaprzeczal albo obalal jego argumenty,dostawal ataku szalu i produkowal te wklejki seryjnie.
Kiedys,gdy tu bylam,rozmawialam z nim ,ale on naprawde nie mial rachunku i nigdy nie gral.Chyba dwa lata przed pojawieniem sie tutaj byl z kolegami w Kaliforni.Po powrocie wpisywal na blogach,ze tylko USA ,ze Europa to opozniony zascianek i tak dalej.
A potem cos mu sie stalo,nie wiem co i kompletnie sie obrocil o 180 stopni,z entuzjasty stajac sie wrogiem.Byc moze to smierc ojca i fakt ze zostal sam i juz nie mial srodkow zeby znowu wyjechac,zreszta ja nie wiem.
Redakcja w kazdym razie zadzialala w ostatniej chwili,bo juz nie bylo tu po co zagladac.