kami kaze
/ 178.36.13.* / 2013-04-06 19:41
Nikkei rośnie wolniej od spadku wartości jena, więc realnie spada.
Jednocześnie w piątek nastąpił krach na rynku obligacji japońskich, przez co musieli zawiesić handel nimi, a jest to drugi do wielkości rynek na świecie.
Totalna katastrofa globalna już trwa, z konfiskatą depozytów, funduszy przeznaczonych na emerytury, niedoborem pieniędzy na ochronę zdrowia, okradaniem ciułaczy zerowymi stopami procentowymi, przy jednoczesnym powiększaniu rekordowych długów, przez co dane o "wzroście" PKB to bajki dla ćwierćinteligentów.