niewątpliwie
/ 61.35.191.* / 2011-01-05 20:09
faktycznie, ale ponadto czuć w tych wypowiedziach typowy esbecki styl, to wytresowanie w werbalnym ataku. Jest zatem przypuszczenie, że po prostu brał swego czasu czynny udział w tzw. przesłuchaniach. Tam zestaw bluzgów uzupełniany był jeszcze stosowaniem fizycznej przemocy. Najwyraźniej tęskni za tymi czasami. Prezentuje mentalność, która sprawdzałaby się w każdej sytuacji wystąpienia potrzeby stosowania presji. Kapo w obozie koncentacyjnym, czy ów wspomniany przesłuchujący, to tylko niektóre typowe przykłady praktycznego wykorzystania podobnych osobowości.