dgen
/ 2010-09-13 11:27
/
Tysiącznik na forum
wprost24 podaje:
"Historia zna wiele przypadków tajemniczej śmierci osób, które próbowały dowiedzieć się co się stało w Katyniu - mówi o katastrofie smoleńskiej Andriej Iłłarionow, były doradca premiera Władimira Putina. Czy katastrofa w Smoleńsku była, jego zdaniem, efektem zamachu? - Tego nie wiemy. Wbrew obietnicom śledztwo w sprawie katastrofy nie jest ani transparentne, ani dynamiczne - stwierdza były doradca prezydenta Rosji. Iłłarionow dodaje, że Tusk nie powinien ufać w sprawie katastrofy rosyjskim władzom.
Iłłarionow, wraz z czterema innymi Rosjanami był sygnatariuszem listu do rosyjskich władz, w którym wyrazili oni zaniepokojenie przebiegiem śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Polska strona nie ma pełnego i swobodnego dostępu do dokumentów i zgromadzonych dowodów - uważa Iłłarionow. - Polakom późno udostępnia się czarne skrzynki - dodaje. - Staram się unikać teorii spiskowych. I chciałbym myśleć, że to nie był spisek. Proszę mi jednak pozwolić przypomnieć śmierć Aleksandra Litwinienki w Londynie. Wiele osób myślało, że to był przypadek, a śledztwo wykazało, że otruto go przy użyciu materiałów radioaktywnych - przypomina Rosjanin. "