Koniec petrodolara, łupków, euro
/ 87.205.255.* / 2015-04-16 10:26
Wszystkie bredzenia banków centralnych o "deflacji" są funta kłaków warte, kiedy paliwa ostro drożeją, czynsze, koszty leczenia, studiowania, żywność z powodu rekordowej suszy.
Boją się po prostu bankructwa, bo nie będzie nawet na odsetki od tych rekordowych długów jakich narobili swoimi drukarkami zer bez pokrycia, ratując bankrutujące banki kosztem gospodarki i konsumentów, co i taak im nie pomogło, bo udają zyski sztuczkami księgowymi, kiedy nie ma oa dawna na czym zarobić, krach popytu na kredyty, krach inwestycji, katastrofa na rynku pracy, i straty gwałtownie rosną.
W sektorze naftowym w bardzo krótki czasie stracili 100,000 miejsc pracy, także to dopiero się pokaże w przyszłych wynikach, ale już widać krach produkcji i likwidacji wiertni.
Gospodarka to naczynia połączone, traci jedno lecą kostki domina po kolei.
Zbankrutuje jeden, to nie oddadzą długów kolejni.
Dlatego trwa już dystrybucja strat.