Pilsener
/ 2009-01-14 00:18
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Po pierwsze - do mojego stanowiska pracy nikt nie dopłaca, a po drugie - wytwarzam kilka razy więcej, niż przeciętny wyrobnik, a jak to robię, to moja rzecz. Mam czas na Internet i lekturę Business Week'a - może po prostu jak statystyczny polak nie kradnę, nie piję wódki i nie oglądam telenowel? Mam średnio w miesiącu 1,25-1,5 etatu, ale nie to jest najważniejsze - bo p.. w stołek każdy umie, gorzej, kiedy trzeba na przykład tekst wyśrodkować, co nie? Nigdzie nie spotkałem tylu komputerowych lebiegów, co w polsce. Ja wiem, że dla socjalistów pracuje ciężej ten, co po roku sprzeda kapustę za 300 zł ze swojego hektara niż ten, co zmontuje komputer za 3 tysiące. Ale bogaci będą Ci, co składają komputery a nie Ci, co postawią na kapustę, choćbyście komputerowcom zabrali 90% dochodu i tak socjalizm okaże się kopem w d....