a dlaczego nie podpiszą porozumień? nie chce mi się wierzyć, ze przy obecnej sytuacji na rynku, jeśli ktoś dostanie propozycję zmiany wynagrodzenia, to jej nie podpisze, pzrecież niestety to są tak zwane propozycje nie do odrzucenia, chyba że byłaby wyjątkowa solidarność i faktycznie nikt by się nie zgodził, ale w to też szczerze wątpię