Zakupiłem dla klienta drukarke firmy Brother, drukarka w okresie gwarancji przestała drukować na czarno pojechalem do klienta zapakowałem i wysłałem do serwisanta po weekandzie dostałem maila z ekspertyzą zawierającą dane i cechy drukarki np nr seryjny, nazwa, 3 orginalne tusze, brak czarnego i odpowiedź cyt." W wyniku ekspertyzy technicznej stwierdzono iŜ, jest uszkodzona głowica drukująca. W drukarce uŜywanie były tusze nie
będące wyrobem producenta urządzenia, producent drukarki nie odpowiada za uszkodzenia mechanizmu drukującego
(głowicy), transportowego tuszu oraz zasilania spowodowane uŜywaniem materiałów eksploatacyjnych nie zalecanych przez
Brother i nie będą traktowane jako naprawy gwarancyjne (warunki gwarancji(pkt."i") i informacje zawarte w instrukcji
obsługi (materiały eksploatacyjne). W chwilki obecnej zainstalowane tusze Brother, udroŜnienie głowicy nie przynosi
spodziewanych efektów (drukarka nie drukuje na czarno). Głowica drukująca do wymiany - koszt 77 Euro +22%vat. Klient
pokrywa koszt związane z diagnozą 65Pln +22%vat w przypadku rezygnacji z naprawy" odpisałem im że na jakiej podstawie stwierdzili że tusze nie orginalne były używane w tak krótkim czasie, zaznaczam że wysłałem drukarke w piątek a w poniedziałek dostałem odp. napisałem drugiego maila i trzeciego i żadnej odpowiedzi totalne lekceważenie klienta. jestem w stanie zrozumieć że gwarancja nie zostanie udzielona z w/w powodu ale nierozumiem dlaczego tak mała część przekracza cene zakupu nowej drukarki, dlaczego mam płacić za ekspertyze skoro w gwarancji nic na ten temat nie było napisane i czy zalecane materiały eksploatacyjne są powodem udzielenia lub nie gwarancji, przecież zaden producent nie może zmusić nas do tankowania na tej a nie innej stacji benzynowej. Obsługuje osoby niepełnosprawne, pomagam im w załatwieniu formalności związanymi z zakupem sprzętu komputerowego dofinansowywanego przez PFRON licze na wyczerpującą odpowiedź pozdrawiam