bolek
/ 62.37.220.* / 2006-07-26 22:46
Mily "europejczyku" - ladny nick nadales sam sobie.
W Europie do ktorej chcesz zblizyc Polske - sklepy sa otwarte w niedziele, w niektorych krajach jak np Hiszpania, nawet do 22-ej.
Wyjatek socjalistyczno-komunistyczna Francja, gdzie jest raj na ziemi z 35 godzinami pracy tygodniowo, 6 tygodni wakacji. W niedziele tylko nieliczne sklepy moga byc otworzone, np w Paryzu - podobno "stolicy swiata", mozesz sie ugrysc w pewna czesc ciala i poplakac przed zamknietymi sklepami. Niektore sa otwarte, ale np sklepy z towarem luxusowym jak Luis Vuiton, nie maja prawa pracowac w niedziele. A wlasnie w niedziele jest najwiekszy popyt na francuski "lux".
Obawiam sie, ze w Polsce niedlugo bedziemy jak te francuskie komuchy (tylko o wiele biedniejsi, bez wszystkich darmowych przywilejow, ...), to znaczy lud bedzie mial gola dupe i ogladal przez lupe wystawy i inne dobra.
A o emigracji - to juz nawet nie wspominam.
Biedna ta nasza Polska, czy w koncu ktos o nas pomysli, ze chcemy zyc lepiej, wiecej zarabiac - nawet jak pracujemy w niedziele i swieta za "mizerne grosze" (wcale takie mizerne).