Moim skromnym zdaniem, palacze powinni sie zjednoczyć. Powinni przestac kupować papierosy z banderolą. Dla większości oznacza to zucenie paleni, ale dla wilu przezucenie sie na kontrabande.
Cekawe jak budzet Haszpanii zniusł by taka solidarnośc palaczy, jakby co najmniej kolka miliardów akcyzowych euro zabrakło w budrzecie centralnym?
W najgorszym razie wystarczyło by dwa lata , moze raok aby (socjalistyczne) władze, zaczeły błagac palaczy o kupowanie obanderolowanych papierosów w "szlachetnym"celu ratowania budzety. Podobnie z innymi oakcyzowanymi produktami.
"Szkopda" tylko , ze taka jedność , jest jedynie utopia, szkoda ... była by to doskonała siła nacisku na niekompetentnych rządzących.