http://funduszowe.pl - czy warto płacić za ich porady?
witam!
mam pytanko , czy jest ktoś tu obecny który korzysta z płatnych porad oferowanych przez ta platformę (funduszowe.pl)? czy warto zaplacić im 140zl za 6 miesiecy? jakieś konstruktywne opinie na ten temat?
mietek84
/ 91.150.137.* / 2009-02-16 17:52
Jeśli chodzi o polskie fundy akcyjne to dają sobie świetnie radę z tym że nastawiają się na dłuższe trendy a gdy wychodzi coś plus minus tygodniowego gdzie nawet można ugrać ponad 10-15% to nie dają sygnału wejścia. Jeśli chodzi o ropę i złoto czy waluty to częściej moim zdaniem się mylą niż mają rację. Dobre dla kompletnie zielonych ale tylko na dobry początek, potem warto samemu próbować. Na tym forum jest kilka osób które piszą o swoich posunięciach i radzą sobie wiele lepiej niż funudszowe.pl
dzieki za szybka ripostę :)
wyglada zatem na to, ze ja z nimi interesu nie zrobię, bo w srednio terminowym trendzie daję sobie rade sam, ale okreslic dobry moment na wejscie tak wlasnie na tydzien albo w kazdym razie w granicach miesiaca, to juz jest duza sztuka.
pozdro
hannibal
/ 2009-02-16 23:21
/
portfel
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
ja korzystam...ale teraz w zasadzie tylko poglądowo bo piszą dobre raporty o stanie rynków.....fakt-jakoś mało było ostatnio wzrostów popartych obrotami które nie kończyłyby się po 3-4 dniach....a to jest portal funduszy .....2 razy w 2008 r. udało mi się nieco zarobić bo podali sygnał kupna-najlepszy był w lipcu-ok.10 dni.....to dobre na czas hossy lub korekty bessy.....zatem sobie poczekamy...ja już mam abonament od roku u nich i czytam wszystko co piszą....ale korzystam tylko do gry na kontraktach
max1224
/ 2009-02-16 23:33
/
Tysiącznik na forum
też to mam od roku ale gram po swojemu raporty służą pomocą w momentach zagubienia w tym wszystkim ...
co pewnie każdemu się zdarza
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.