Czytam zamieszczone poniżej komentarze i zastanawiam się nad skutecznością czarnego pijaru. Treść większości (jeśli nie wszystkich - nawet tych życzliwych) wypowiedzi świadczy o zupełnym braku jakiegokolwiek bezpośredniego kontaktu autorów tych komentarzy z krytykowanym i bardzo nieżyczliwie ocenianym medium. Kiedyś zsowietyzowane środki przekazu wypracowały metodę ogłupiania opinii publicznej, którą zresztą wcześnie z powodzeniem praktykował dr. Josef Gebbels - minister propagandy III-ciej Rzeszy. Polegała ona na tworzeniu ujemnych skojarzeń. USA, NATO, Yankes, UE, kapitalizm to były słowa, które miały budzić niechęć lub nawet grozę. Socjalizm, komunizm, ZSSR, RWPG - wzbudzać powinny radość, zapał i entuzjazm. Na podobnej zasadzie kształtowana jest opinia o Radiu Maryja i telewizja TRWAM. Nie musisz nic oglądać, słuchać lub myśleć. To za Ciebie zrobią inni. Ty masz tylko buczeć i tupać zgodnie z ich instrukcją, lub wpadać w zachwyt na widok Big Brothera i jego laureata Florka. Za mało tu miejsca aby analizować przyczyny tego zjawiska. Dlatego tylko ograniczę się do stwierdzenia, że jest to walka zakłamania z prawdą, która w oczy kole.

W ogóle mało wiem nt. Radia Maryja, ale wolę żeby dostał je ktokolwiek, niż żeby w ogóle nie przyszły do Polski. Przecież zawsze to jakiś dodatkowy kapitał.

nareszcie dobra wiadomosc ./