Forum Forum nieruchomościOferty

Indeks cen mieszkań znów w dół

Indeks cen mieszkań znów w dół

Money.pl / 2010-01-11 17:31
Komentarze do wiadomości: Indeks cen mieszkań znów w dół.
Wyświetlaj:
kaczordonald / 86.144.146.* / 2010-01-12 11:22
A ponizej ceny mieszkan do jakich zmierza rynek w procesie trwajacej juz od jakiegos czasu regulacji:

Bydgoszcz-3412 zl
Gdansk-4875 zl
Gdynia-4790 zl
Krakow- 5732 zl
Lublin-3924 zl
Lodz-3581 zl
Poznan-4921 zl
Warszawa 6783 zl
Wroclaw 5720 zl
Wroclaw -5220

Jak widac powyzej daleko nam jeszcze do mozliwosci zakupu metra mieszkania za srednia krajowa.
Dla wiekszosci mlodych osob pracujacych w polsce przy tych cenach trudno bedzie nabyc 0.5 metra za miesieczne wynagrodzenie(brutto).Czy przy tych wartosciach jest " tanio" ?.
Prosze sie samemu zastanowic.
Punktem odniesienia dla mnie przy wycenie wartosci mieszkan zawsze pozostaje fakt ze mieszkania to nie jest rzecz tania i nigdy taka nie bedzie.
Gdyby ktos twierdzil ze podane ceny to "pobozne zyczenia" to prosze pomyslec o reakcji na forum gdybym dzisiejsze (po spadkach!!) ceny mieszkan wiescil 18 miesiecy temu.

Chcialbym zeby kazdy kupujacy zdawal sobie sprawe ze jazeli nabywa mieszkanie powyzej wartosci ktore wymienilem to zdecydowanie przeplaca.Ten jak i przyszly rok to caly czas taniejace mieszkania.
Nawet przy sztucznych regulacjach,sponsorowanych artykulach deweloperskich nikt juz dzis nie jest w stanie zaprzeczyc ze od ponad roku mieszkania caly czas tanieja.

Wystarczy przestudiowac artykuly za ostatnie 18 miesiecy pisane przez znawcow branzy ( Open Finance, Home Broker i DomBank ) a nastepnie zweryfikowac je z zastana rzeczywistoscia.
A wtedy nie trzeba wiela dedukowac.Pozdrawiam.
jq / 192.193.245.* / 2010-01-12 11:58
Wciaz drogo, ale zgadzam sie z kierunkiem. Takie ceny zobaczylibysmy juz dzisiaj i to przy duzych obrotach gdyby deweloperzy i sprzedajacy zrozumieli ze nie warto dluzej sztucznie utrzymywac rynku ze strata dla wszystkich uczestnikow.
kaczordonald / 86.166.150.* / 2010-01-12 14:46
A jak widzimy sztuczne podtrzymywanie cen zaowocowalo jedynie powolnym spadkiem ,ale jednak go nie powstrzymalo.Dlaczego ?-bo zawyzenie wartosci nieruchomosci tak dalece oderwalo sie od rzeczywistosci(mozliwosci nabywczych), ze nie istnieja instrumenty mogace go powstrzymac.
Oczywiscie ze jest to mniej bolesne , szczegolnie dla tysiecy osob ktore kupily te same mieszkania w tych samych blokach tylko 150% drozsze niz kupowano 4 lata wczesniej.
Wiadomo ze banki to nie instytucje charytatywne i rozprawia sie z "zalegajacymi" krotko.
Jeden koles z usmiechem udziela kredytu, a inny juz kolega dopomina sie o zalegla kase.

Ale skoro na sile staramy sie utrzymac powolny"zjazd cenowy" to musi byc tez dla nas oczywiste ze potrwa on dlugo.W takim tempie rok biezacy jak i rok 2011 to pewne lata powolnych spadkow.
Znow nie ma tu wiele do dedukowania.Wystarczy tylko sledzic ten sektor od jakiegos czasu.
A co bedzie dalej to sie okaze.Jezeli nawet rok 2012 przyniesie ponowny wzrost cen to nie nalezy oczekiwac jakiegos boomu.Jak w tej piosence: "Ale to juz bylo i nie wroci wiecej".
Po takiej "bance cenowej" jezeli po trzech latach powolnej przeceny mieszkania zaczna rosnac to znow nie potrzeba dedukcji do przewidywania tych wzrostow tempa.Powiedzmy 2-3% roczne wzrosty przez pierwsze kilka lat.Oczywiscie beda lepsze , bardziej pozadane,popularne czy luksusowe lokalizacje gdzie wzrost moze byc wiekszy.Ale nie zapominajmy ze to juz inny segment rynku nieruchomosci.


2010-01-12 11:58:12 | 192.193.245.* | jq
Wciaz drogo, ale zgadzam sie z kierunkiem

Zupelnie sie zgadzam ze ceny ktore podalem nie sa niskie i nie ulega watpliwosci ze jest to wciaz drogo.Ale chodzilo mi o podanie takich wartosci ktore beda jeszcze oscylowac w granicach nie oderwanych od rzeczywistosci.Oczywiscie biorac pod uwage mozliwosci sily nabywczej spoleczenstwa sa juz to granice naciagniete do ostatecznosci.Ceny ktore podalem to moga byc jedynie ceny ofertowe.......Pozdrawiam.
simon82 / 87.207.54.* / 2010-01-11 17:31
Oh, jakie nieszczęście! Przecież miały już na pewno nie spadać! Przecież październik/listopad 2009 roku podobno był najlepszym okresem na zakup! I kogo teraz słuchać!?
residenzpalast / 83.5.169.* / 2010-01-12 10:07
W grudniu odnotowaliśmy mniejszą liczbę transakcji. Indeks opiera się na 2864 umowach kupna-sprzedaży mieszkań,

to z ich raportu...po prostu powalajace liczby i ilosci- :-)

ale w w art czytamy.."marca handel mieszkaniami zwykle znacząco się ożywia. "...tak a we wrzesniu chlopi wezma kase za owoce i kartofle i bedzie zwikszony popyt na samochody......

oto do czego prowadzi jaranie trawki ew studiowanie na " zarzadzaniach i marketingach" czy psychologii zeby potem byc " analitykiem od nieruchomosci"
Prosze spraswdzic jakie kierunki ukonczyly " tuzy" od analiz ekonomicznych cytowane przez money.... w googlach znajdziecie wszystko!

Najnowsze wpisy