Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Indonezja na krawędzi. Kiedyś rosnąca potęga, dziś chyli się ku upadkowi.

Indonezja na krawędzi. Kiedyś rosnąca potęga, dziś chyli się ku upadkowi.

Wyświetlaj:
Micalh / 89.234.157.* / 2015-09-05 19:40
W 2014 roku Indonezja rozwinęła się 5,2% PKB Polska 3,2% PKB Indonezja to 16-ta gospodarka na świecie Polska 23-cia . To ma być upadek ?
Kibic / 5.60.56.* / 2015-09-05 18:23
Jakoś mnie to nie dziwi, tam prawie sami muzułmanie . To kto ma pracować ?
hmmm,,, / 86.27.131.* / 2015-09-07 06:24
haha dobre fakt ciezko pogodzic drziałania terotystyczne i uczciwą prace...
wiesiek560 / 80.238.86.* / 2015-09-05 17:53
wyslijcie tam balcerowicza i rostowskiego on szybko podniosa ekonomie rynku i ludziom bedzie sie zylo dobrze,w polsce juz jest bardzo dobrze ,panowie juz naprawili wiec prosze pomoc innym panstwom
CharlieBravo / 36.79.114.* / 2015-09-05 15:56
Opisze jak to sie stalo. Na poczatku roku 2013 w Indonezji, wszedzie w mediach zaczeli glosic ksenofobiczne poglady jak to obcokrajowcy rujnuja ich kraj. Codziennoscia byly hasla, ze to obcokrajowcy potrzebuja Indonezji, nie Indonezja obcokrajowcow. Nastepnie, ze chca ograniczyc ilosc obcokrajowcow pracujacych w Indonezji, pomimo tego ze pracowalo ich tam ponizej 90 tys. na 250 mln Indonezyjczykow. Dla porownania, w Singapurze na 5 mln mieszkancow, maja okolo 500 tys pracujacych obcokrajowcow. Obecnie po masowych ograniczeniach w wydawaniu wiz i roznych utrudnieniach, w Indonezji pracuje juz tylko okolo 65 tys. obcokrajowcow i wiekszosc planuje wyjechac. Obcokrajowcy i ich firmy stwierdzili, ze jesli nie chca ich w Indonezji, to oni sie przeniosa do innych krajow w Azji i inwestycje zagranicze zaczely padac na pysk. W dodatku, prezydent Widodo, zaraz po objeciu wladzy, rozstrzelal kilku obcokrajowcow przy olbrzymim sprzeciwie miedzynarodowym, w tym Australijczykow, ktorzy sa jednym z glownych partnerow handlowych. Indonezyjczycy nawet nie odebrali telefonu od premiera Australii, co jest niedopuszczalne w protokole dyplomatycznym. Australijczycy po egzekucji swoich obywateli, z miejsca obcieli 500 mln dolarow rocznej pomocy dla Indonezji i praktycznie zerwali stosunki dyplomatyczne. Australia jako 9ty kraj w G20, moze sobie na to pozwolic. Nastepnie nowy rzad stwierdzil, ze jedna z najwazniejszych ustaw, ktorymi chca sie zajac, jest totalna prohibicja alkoholowa, bo w kraju muzulmanskim alkoholu nie powinno sie sprzedawac. Ustawa jeszcze nie weszla, ale tego typu stwierdzenia wystarczyly, zeby przestraszyc inwestorow. Obcokrajowcy zaczeli masowo opuszczac Indonezje. Indonezyjczycy tez zabronili eksportu rudy, i zarzadzili ze firmy musza przetwarzac rudy w Indonezji. Skonczylo sie to tym, ze eksport calkowicie padl, bo przy braku infrastruktury i elektrowni, budowanie hut w Indonezji jest niemozliwe. Nastepnie, Indonezyjczy stwierdzili, ze nie beda kupowac miesa z Australii, bo moga je produkowac sami. Nagle, ceny miesa w Indonezji poszybowaly do gory jak szalone i z wielkiego hura, ze jak to fajnie dokopac Australyjczykom, nagle wszyscy Indonezyjczycy byli w szoku, ze mieso jest tak koszmarnie drogie. Indonezyjczycy zdecydowali, ze jednak znowu beda importowac mieso z Australii, a Australia ich juz ma gdzies, bo caly eksport miesa przeniesli na Chiny. Skonczylo sie na tym, ze Indonezja placi 2x tyle za mieso co wczesniej. Nagle po tych wszystkich decyzjach, Indonezyjka Rupia z 1100 do dolara, padla na 14250 i ciagle pikuje. Po tym jak gielda chinska padla, Indonezyjczycy obudzili sie z reka w nocniku, bo po fali ksenofobi, Inwestorzy zagraniczni maja Indonezje gdzies, inwestycje zagraniczne kompletie padly, a u glownego partnera handlowego (Chiny) jest mega kryzys. Zanosi sie na to, ze ten kraj przemieni sie w kolejna Wenezuele, albo raczej Iran, bo nienawisc do obcokrajowcow to glowny temat w Indonezji i za pare lat pewnie wejdzie tam shariat i to bedzie smutny koniec.
wzw / 87.198.50.* / 2015-09-05 17:54
Piszesz o rozstrzelaniach ale czy to nie aby kara smierci za przemyt narkotykow? Premier australi domagal sie zeby akurat australijczyka nie rozstzreloiwac, jednak jaki wtedy bylby sens prawa, skoro za takie samo przestepstwo australijczyk bylby traktowany ulgowo. Reszta infromacji tez bez kontekstu. A tymczasem chodzi o kryzys w chinach.
Przeczytałem / 78.8.5.* / 2015-09-05 17:54
To co piszesz świadczy o tym, że nie byli żadną potęgą, tylko zwykłą kolonią, zagłębiem surowców i taniej siły roboczej dla prawdziwych potęg. Nic własnego nie mięli i z niczym zostali. Nienawiść do obcokrajowców chyba nie wzięła się znikąd, musiał być jakiś powód - a jaki, to z tego opisu inteligentny człowiek może się domyśleć. A tu kolega CharlieBravo próbuje nam powiedzieć, że powodem ich kłopotów gospodarczych jest niechęć do obcokrajowców. Bzdura. Odwrotnie - jest to raczej skutek a nie przyczyna.
prawniczek / 94.42.63.* / 2015-09-05 17:29
Tak samo będzie jak PiS dojdzie do władzy. Najpierw podniosa podatki supermarketom. Więc sie wyniosa i żywność zdrożeje 2x. Potem wyrzucą niemieckie koncerny medialne. Wtedy Niemcą zlikwidują fabryki volkswagena, opla itd. Pod koniec rzadów PiSu będziemy drugą indonezją.
Pitolino / 79.242.130.* / 2015-09-05 17:04
W takim razie żal tylko miejscowych chrześcijan, bo oni będą następni
malabiala / 77.254.86.* / 2015-09-05 16:12
Wniosek z tego taki, że trzeba mieć własny przemysł, a nie opierać się wyłącznie na inwestorach zagranicznych. Czyli najpierw trzeba się wzmocnić gospodarczo, a potem dopiero pogonić wyzyskiwaczy. Chociaż przypuszczam, że zamysł Twojego wpisu był inny i pro PO uważam, że sytuacja, kiedy jest się silnym wyłącznie zagranicznymi inwestycjami, to zawsze trzeba komuś służyć, lizać tyłek i ulegać szantażom.
mergrem / 79.186.40.* / 2015-09-05 15:56
Ty ale 2 $ ( 8 zl ) dziennie na jedzenie to nie jest wcale tak mało .... ja wydaje na jedzenie na 1 osobe 3 $ dziennie co daje na osobe 1400 zl miesiecznie ( 4 osoby ) wiec polska jest na poziomie indonezji jesli chodzi o poziom życia zwyklych obywateli
pitt321 / 178.36.122.* / 2015-09-05 17:04
To w końcu 1400 zł miesięcznie na osobę czy na 4 osoby ? Bo przy takim twoim liczeniu wynika że wydajesz 350 zł miesięcznie na żywność na 1 osobę. Poza tym, porównanie Polski z Indonezją nietrafione, bo te 2 dolary dziennie są w przeliczeniu na wszystkie potrzeby ( czynsz, prąd, woda itd ) a nie tylko na żywność.
clex / 5.173.11.* / 2015-09-05 16:39
ja wydaję na na osobę 3600 zl miesięcznie iteż jestem zwykłym obywatelem.
polska jest na poziomie Niemiec jeśli chodzi o poziom życia zwykłych obywateli.
hihi wieśniak a jaki cwany:) / 193.19.165.* / 2015-09-05 18:05
hehe tak pisze tylko maluczki dorobkiewicz co ma srednia krajową i myśli że wiraszka. kolega Ci dobrze napisał jakbyś miał 3,6E n a osobe toś bogaty niemiec... a tak tos ty przeciętniak z klasy sredniej. sam mam srednia a czuje sie jak biedak... i tylko zal mi tych co maja mniej. wiec wniesek taki:)... : tobie cos tam dziwnego do głowy strzeliło, a Polska to kraj biedaków i to jest FAKT czemu? bo ni ma dzemu... dumaj aż coś wydumasz
Yolo / 46.215.102.* / 2015-09-05 17:09
Na poziomie Niemca to byś żył jakbyś wydawał 3600 euro ,a nie złotych ale takie zadufane w sobie wodogłowie jak ty nigdy tego nie zrozumie bo ma "przeciętną" pensę w kraju biedaków .
na chłopski rozum / 86.22.152.* / 2015-09-05 15:48
Indonezja rozwijała się, dopóki Zachodowi były potrzebne jej zasoby taniej siły roboczej. Były więc zagraniczne inwestycje w określonych gałęziach gospodarki i kupowano określone produkty. Ma się rozumieć, że przeciętny Indonezyjczyk niewiele z tego wzrostu miał, bo zyski były wyprowadzane z kraju przez zagraniczne koncerny. Teraz zachodnie rynki są nasycone, więc produkcja spada. Przez takie działania nie zbudowano silnego rynku wewnętrznego, pomimo populacji liczącej ponad 237 000 000 obywateli.... Analogia do sytuacji naszego kraju nasuwa się samoistnie. Zapomnijmy, ze przybędzie miejsc pracy w Polsce: Niemcy i Włosi już nie będą w stanie kupić więcej samochodów zmontowanych u nas. To samo dotyczy innych branż, których montownie ulokowano na naszej ziemi. Do tego - polscy biznesmeni inwestują raczej w mechanizmy giełdowe, czyli kreację pustego pieniądza, albo w przemysł wydobywczy w krajach trzeciego świata.Co nam pozostaje? Pierwsze, co przychodzi do głowy, to emigracja tam, gdzie szanse na pracę i lepszy zarobek są większe! Albo tam, gdzie człowiek zależy tylko od samego siebie, z dala od szalonej cywilizacji.
herr doktor / 217.168.136.* / 2015-09-05 15:10
Do tego doprowadził islamski fundamentalizm i trzeba to napisać wprost - dziadostwo zamiast rozwoju. Mają co chcieli.
greg bc / 216.232.199.* / 2015-09-05 15:42
Do tego samego wyniku doprowadzi was KATOLICKI FUNDAMENTALIZM , terz bedziecie mieli to co chcecie
dromader / 31.61.138.* / 2015-09-05 15:34
W ostatniej dekadzie kraj stał się zdecydowanie islamski,a w ich systemie wartości dobrobyt i rozwój społeczeństwa nie jest priorytetem.Teraz tylko sprowadzą wielbłądy i będą mieli kraj proroka...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Najnowsze wpisy