piciu
/ 2009-11-02 12:46
/
"Nikt" i Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Carry trading doprowadzi do załamania
Od marca byliśmy świadkami wielkiej hossy na wszelkiego rodzaju ryzykownych aktywach – akcjach, ropie, energii i towarach – oraz jeszcze większej na wszystkich klasach aktywów na rynkach rozwijających się (akcjach, obligacjach i walutach). Jednocześnie mocno osłabiał się dolar, a rentowność papierów skarbowych nieznacznie wzrosła, ale pozostała niska, choć stabilna.
Jednocześnie postrzegane ryzyko związane z poszczególnymi klasami aktywów spada, ponieważ zmienność cen jest ograniczana przez politykę Fedu, polegającą na kupowaniu wszystkiego w zasięgu wzroku. Wystarczy spojrzeć na obecne propozycje: 1,8 biliona dolarów na zakup papierów skarbowych i papierów wartościowych zabezpieczonych hipotecznie (obligacji gwarantowanych przez finansowane przez rząd instytucje, takie jak Fannie Mae). Efektywny spadek zmienności cen poszczególnych klas aktywów sprawia, że VAR znowu wydaje się być niski.
Tak więc połączenie polityki zerowej stopy funduszy Fed, "quantitative easing" oraz kupowania na ogromną skalę długoterminowych instrumentów dłużnych sprawia, że świat wydaje się być bezpieczny. Na razie.
Taka polityka, nie dość, że jest pożywką dla globalnych baniek, to tworzy kolejną bańkę w samych Stanach Zjednoczonych. Łatwe pieniądze, "quantitative easing", ułatwienia kredytowe i masowy napływ kapitału do Stanów Zjednoczonych w formie gromadzonych przez zagraniczne banki centralne rezerw walutowych sprawiają, że amerykański deficyt fiskalny jest łatwiej finansować, a na rynku akcyjnym i kredytowym tworzy się kolejna bańka. W końcu słaby dolar jest dobry dla amerykańskich akcji, skoro amerykańskie firmy zgarniają większe zyski z walut zagranicznych w kategoriach dolarowych.
Nieostrożna polityka Stanów Zjednoczonych, będąca podstawą carry trading, zmusza inne kraje do naśladowania łagodnej polityki monetarnej. Prawie zerowe stopy procentowe i "quntitative easing" zostały już wykorzystane w Wielkiej Brytanii, strefie euro, Japonii, Szwecji i wielu innych zaawansowanych gospodarkach, ale słabość dolara sprawia, że łagodzenie polityki monetarnej w skali globalnej może mieć jeszcze gorsze skutki. Banki centralne w Azji i Ameryce Południowej są zaniepokojone słabością dolara i agresywnie interweniują, aby powstrzymać nadmierne umacnianie się swoich walut. Utrzymuje to krótkoterminowe stopy poniżej pożądanego poziomu. Banki centralne mogą być również zmuszone do obniżania stóp procentowych poprzez krajowe operacje otwartego rynku. Część banków centralnych zaniepokojonych aprecjacją swojej waluty (np. w Brazylii) wprowadza ograniczenia w napływie kapitału. Tak czy inaczej, bańka na bazie carry trading może się tylko pogorszyć: jeśli nie będzie interwencji rynkowych i zagraniczne waluty będą zyskiwać na wartości, to negatywny koszt carry trading tylko się pogłębi. Jeśli interwencje i operacje rynku otwartego powstrzymają aprecjację, to wynikłe z tego łagodzenie monetarne będzie pomagało pompować w tych krajach bańki cenowe aktywów. Tak więc perfekcyjnie skorelowane bańki na wszystkich globalnych klasach aktywów, rosną w najlepsze każdego dania.