Forum Forum inwestycyjnePierwsze kroki

Inwestowanie aktywne czy pasywne ??

Inwestowanie aktywne czy pasywne ??

cxeeee / 83.25.209.* / 2010-04-16 13:31
Witam,

Co bardziej się opłaca podczas Hossy. Kupić akcje np. PKO BP i sprzedać po kilku latach czy np. kupować i sprzedawać akcje poszczególnych banków w zależności od cen ich akcji.

W której metodzie uzyska się większą stopę zwrotu na przestrzeni kilku lat zakładające że przez ten okres czasu będzie Hossa ?
Wyświetlaj:
mpe / 83.10.150.* / 2011-07-23 12:53
w przykładzie podałeś formę inwestowania aktywnego oraz aktywnego ...
bananqq / 2010-04-29 21:12 / Bywalec forum
ale ci truja p*******. mozna kupic i trzymac albo grac na akcjach. zeszly rok zakonczylem na plusie. bawilem sie pko bp, getinem i millenium. gdyby nie ta zwala pod koniec roku na milce bylbym sporo wiecej na plusie. tak czy inaczej moja rada baw sie i graj na akcjach!!
popatrz na getin w tym miesiacu ile razy byljuz po w przedziala 10.70 - 11pln. miec tak 20.000 minimum imozna wmiare zarobic.
Kloss z Abwehry / 2010-04-30 14:01 / Bywalec forum
Pisać każdy może. Niekoniecznie z sensem.

2009-08-28 12:15:33 | | bananqq
Re: Czy można zarobić 10% miesiecznie na giełdzie?
moze nie jestem dlugo na gieldzie bo zaledwie 2 lata ale co wy gadacie, dzis (tzn obecnie od okolo 6miesiecy) da sie zarobic na wszystkim!! getin z 4,70 jest po 9, milenium z 2 jest na 5pln. kup se chlopie milenium za 5.10 a w przeciagu miesiaca bedzie po 5.80
napewno!!1000akcji x 5.10= 5100pln, sprzedasz za 5,60 i juz masz 5600pln, a moge sie z kims zalozyc ze zobaczymy 5,80 w przeciagu miesiaca!!jesli nie szybciej (sztuka zacznie sie jak spolki wroca do stanu sprzed rozpoczecia bessy). ktos zaras napisze co ja chrzanie, a ja powiem ze gram od poczatku na pko,milenium i getingu i nie narzekam, jednego dnia kupuje najpuzniej drugiego sprzedaje, a najlepiej kupuje 2-3 razy to samo w ciagu dnia i gram na wachaniach kursow!

:)
bananqq niezalogowany / 195.140.223.* / 2010-04-30 17:06
no przeciesz w poscie wyzej napisalem ze gdyby nie zwala na milce bym wiecej zarobil wiec o co chodzi??
coz zdazaja sie nie trafione inwestycje i gdyby nie zakupmieszkania nadal trzymalbym milke no. gielda bedzie szla do gory. zakladamy sie klos ze ten rok bedzie na plusie dla gpw??i ze milka zakonczy go powyzej 5pln?? ja jestem gotow sie zalozyc.czekam na odp
RPG / 94.254.191.* / 2010-04-24 16:35
Co bardziej się opłaca ? Kup i trzymaj (okres inwestycji 3 - 4 lata), a kupowac i sprzedawać w zależności od cen to sobie mogą .. TFI, OFE i inne wynalazki ! Jeszcze troche a niektórzy zaczną się bawić w day trading. Jeżeli ktoś uważa że są to żenujące porady dla leszczy to pytam : Jakie były stopy zwrotu w funduszach akcyjnych w 2008 ? TFI to chyba nie leszcze ?
Pozdrawiam.
xxxxxl / 217.113.228.* / 2010-04-16 16:16
statystycznie inwestowanie pasywne
w zdecydowanej wiekszości przypadków przyniesie lepsze rezultaty
niż "zabawa" w przewidywanie przyszłości
i próba "wstrzelenia sie" w ruchy rynku

strategia "kup i trzymaj" jest jedną z najleszych strategii
- nie wymaga żadnej wiedzy
- symboliczne koszty

oczywiscie prawie każdy przedstawielel "przemysłu giełdowego"
powie, że gadam głupoty
"przemysł" utrzymuje się z "prowizji od obrotu"

nie wszytko nadaje sie do tego typu inwestycji
ale cos mozna "wybrać"
cxee / 83.25.243.* / 2010-07-26 14:22
MITY:

7. Nie da się zgadywać dołków i górek na rynku

Jest to wymówka dla trzymania akcji w portfelu non-stop, bez względu na zewnętrzne okoliczności. Jednak trzeba zachować jakiś rozsądek i nie siedzieć bezczynnie, kiedy indeksy spadają w przepaść, jak na przykład WIG, który między szczytem z wakacji 2007, a zimą 2009 stracił aż 70% wartości.
Providiusz / 2010-04-22 15:44
Gościu co ty pieprzysz?! Strategia KUP i TRZYMAJ? - czy jest to jakakolwiek staregia?
BHP - Bay Hold and Pray kup trzymaj i módl się lub polski odpowiednik: KTK kup trzymaj kciuki? Żenujące są te "porady" - chyba że dla leszczy. A kto mówi o odgadywaniu przyszłości? Przygotuj strategię - lepiej zamienić przypadek na błąd poprzez utworzenie odpowiedniego planu prawdzenia inwestycji i w razie konieczności wykorzystać jedno z przygotowanych wyjść awaryjnych na sytuację zarównohossy lub bessy. Zamiast zgadywać przyszłość lub łapać latające noze łatwiej jest stwierdzić, że właśnie minął szczyt lub mieliśmy do czynienia z dołkiem. Rozsądny inwestor to nie aptekarz. Po co? Skromność i rozwaga t jedyne emocje jakie powinne mięć miejsce.
xxxxxxl / 178.36.2.* / 2010-04-23 14:22
juz pisałem:

oczywiscie prawie każdy przedstawielel "przemysłu giełdowego"
powie, że gadam głupoty
"przemysł" utrzymuje się z "prowizji od obrotu"

albo naczytałes sie "podręczników sponsorowanych" itp

byłem ostatnio na spotkaniu z Grzegorzem Zalewskim
tez nasmiewał sie z KiTu ku uciesze zgromadzonych

nie polemizowałem - szkoda czasu
xxxxxxl / 178.36.2.* / 2010-04-23 14:19
już pisałem:

oczywiscie prawie każdy przedstawiciel "przemysłu giełdowego"
powie, że gadam głupoty
"przemysł" utrzymuje się z "prowizji od obrotu"

jeżeli nim nie jesteś to może naczytałes sie "podręczników"
sponsorowanych itp.

ostatnio byłem na spotkaniu z Grzegorzem Zalewskim
jako przedstawiciela biura maklerskiego

mówił dokładnie to samo
naśmiewał się z KiTu

nie polemizowałem - strata czasu
business2peopledotpl / 2010-04-20 17:43 / Bywalec forum
które akcje nadają się do tego typu strategii? Duże i znane spółki z WIG20 np kghm.
xxxxxxl / 178.36.21.* / 2010-04-20 23:22
ze zrozumiałych wzgledów nie mogę podać, które ja bym widział
w maszynie losujacej (gram losowo)
jesli chodzi o akcje to jest to taki rak na bezrybiu, ale po wejsciu krótkiej sprzedazy
sytuacja poprawi się

trzeba pamietac, że akcje to cholernie ryzykowny instrument
mozna poszukać czegoś bardziej elastycznego
i zdecydowanie bezpieczniejszego
np. pochodne
cxeeeee / 94.231.59.* / 2010-04-20 21:56
to juz nie lepiej w fundusze akcyjne? przynajmniej jak kghm splajtuje to fundusz zostanie
xxxxxxl / 178.36.21.* / 2010-04-20 23:44
zobacz kolego jakie fundusze istniały dowolne x lat do tyłu
i sprawdź ile "przetrwało"

a tak na marginesie
jesli KGHM spljtuje
to co się stanie z funduszem?

rynek to naczynie połączone
jak sie wali to generalnie wszystko się wali
i żadna dywersyfikacja itp. terminy nie pomogą

ale przy ich pomocy zarzadzjący funduszami
mogą w "naukowy sposób" wytłmaczyc
dlaczego zrobili tak marne wyniki

fundusz mozesz złozyc sobie sam np. w postaci IKE
są biura maklerskie gdzie rachunek powadzisz bez "abonamentu"
tylko prowizja od obrotu
żadnej umowy
żadnych kłopotów z wydostaniem własnych pieniedzy
kupujesz regularnie np. raz na kwartał i zapominasz
nie potrzeba prawie żadnej wiedzy

ja wpłacam cały limit na poczatku roku
potem srednio raz na kwartał
zagladam do maszyny losujacej
i co się wylosuje to robię
albo nic nie robię jak wylosuje nie rób nic
Ciułacz / 2010-04-21 00:06 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Witaj Cxeee ! to może jeszcze ja coś powiem bo widze że xxxxxl sie naprodukował i nie jestem pewny czy przekonał.
Pytasz:
Co bardziej się opłaca podczas Hossy. Kupić akcje np. PKO BP i sprzedać po kilku latach czy
np. kupować i sprzedawać akcje poszczególnych banków w zależności od cen ich akcji.

Pytanie jak najbardziej na miejscu. To tak jak byś sie pytał czy chcesz być biedny czy talej zostać takim jakim jesteś. Wystarczy zobaczyć miesieczny wykres i od razu widzimy tz dołki i górki. Polecem kupować w dołkach a sprzedawać na górkach.
A jak nie masz czasu podczas dnia, to pobierz sobie tu z money mały program i on za Ciebie zrobi całą robotę.
Ha ,ha,ha. Niestety tak lekko nie jest i pozwoliłem sobie na ironię.

PKO BP i sprzedać po kilku latach

To jest najlepszy pomysł,nic go nie ulepszaj , bo tylko będziesz miał straty
cxeeee / 83.25.228.* / 2010-04-21 13:35
wszystko jest ok dopóki jest hossa, ale co wy wszyscy robicie jak jest bessa ? giełdą zajmuje się od początku 2007, także można powiedzieć że jestem dzieckiem bessy, troszke straciłem i nauczyłem się pokory.
Rozumiem że najlepiej wpakować kase i patrzeć jak rośnie, ale kiedy wycofacie całą kase ? w momencie przełamania linii trendu wzrostowego WIG20 ? ja tak zrobiłem tylko że w drugą strone w marcu 2009, dołożyłem prawie na samym dnie. czy może kierujecie się "zegarem ekonomicznym" ?

ale co będziecie robić jak zacznie się bessa taka jak w japonii jest od 20 lat, będziecie stosować sprzedaż krótką ? czy czekać 20 lat aż bessa się skończy ?
xxxxxl / 178.36.31.* / 2010-04-21 16:26
gram w obie strony
więc bessa czy hossa nie ma znaczenia

wykres indeksu giełdy japońskiej
jest jedynie rzutem na płaszczyznę dwuwymiarową ekonomiki japońskiej
i jest to rozwiazanie bardzo ułomne
jesli chodzi o wartosc informacyjną
(zobacz ile kosztował jen 20 lat temu a ile dzisiaj i przelicz index japoński na dolary)
Providiusz / 2010-04-22 15:49
Ty DWUWYMIAROWY - powiedz to Japończykowi aby we własnym kraju inwestował w dolarach. Śmieszne. Przyczyny tkwią gdzie indziej - np. popatrz na wyceny i P/E i wogóle na poziom cen w Japonii. Powdzenia!
xxxxxl / 178.36.19.* / 2010-04-22 17:02
tak masz rację
przyczyny tkwią gdzie indziej
po drugiej stronie Pacyfiku

kiedyś trzeba było wysyłać eskadry okrętów
żeby dyktować warunki Japonii
teraz wystarczą np. pochodne

przeciez nie chodzi o to aby Japończyk
"inwestował" u siebie

gdyby np. Japończycy
zamiast u siebie kolejne fabryki otwierali u nas
to............. OTAKE POLSKE S.A.

to te Hamerykany chyba dobrze kombinują (dla siebie)
Ciułacz / 2010-04-23 03:19 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Panowie ! Panowie ! Odnośnie Japoni to bez wdawania sie w zawiłe teorie i przeliczenia, jest proste do zrozumienia.
Po ll wojnie światowej nastąpiła rewolucja techniczna i rynek częściowo się otworzył na świat.Wieśniacy masowo opuszczali wioski itd.Wysoka konsumpcja wewnętrzna oraz export badziewia na całą Amerykę i Europę.Japończycy pracowici i oszczędni, inwestowali w nieruchomości oraz na parkiecie, już w latach 80-tych hipoteki były na 50 lat.Rynek wewnętrzny szybko się nasycił a japońskie badziewie stało sie bardzo drogie czyli zmalało na nie zapotrzebowanie i japońskie manufaktury częściowo przeniosły się na TAJWAN i HONG-KONG, itd.Społeczeństwo zaczyna być stare i zaczyna skromnie ( z wyboru nie z przymusu ) żyć. .Japonia po prostu stanęła w miejscu bo już dawno się przesyciła. Jej za przykład nie można dawać bo nie wiele jest podobnych do niej krajów.
W Stanach zaczyna sie przesycać ale tam zawsze można przyjąć nowych emigrantów oraz Amerykanie są wielkimi konsumatorami.
xxxxxl / 178.36.2.* / 2010-04-23 14:31
w każdym bądź razie ładnie
"wypromowali" sie na wojnie w Koreii
i pociągneli dalej

my "wypromowaliśmy" się
na wojnie krymskiej
i dalej już tylko JAKOTAKO
cxeee / 83.25.203.* / 2010-04-23 10:48
a kto zagwarantuje że u nas tak nie będzie ? społeczeństwo też się starzeje, nie mówie że teraz ale za kilkanaście lat.
n.p w DAX w Niemczech już bym nie inwestował, kraj już swoje 5 minut miał, kto wie czy nie skończą jak Japonia.

A co z tymi co inwestowali w akcje w Japoni przy samym szczycie w latach 90tych. Do tej pory są w plecy o ponad połowe i już pewnie tego nie odzyskają, chyba że wymienią jeny na dolary i się wyprowadzą z Japonii.
Ciułacz / 2010-04-23 12:54 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Powiedzenie : punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, zawsze aktualne.
Często daną sytuację odnoszę do siebie , czyli jak by to było zemną w takim przypadku.
Własne inwestycje zacząłem już w 1976 roku, jak bym się właśnie znalazł w Japoni to były złote lata dla inwestycji, do końca lat 80-tych inwestorzy sporo zarobili, początki lat 90-tych znaczne straty na wykresie bo spekulanci uciekali w złoto i na inne rynki, co i by mnie dotyczyło.Z pewnością są tacy co potracili, np grając na L po widzą że w Stanach było odpiciei uparcie do ostatniego grosza obstawiają L itd.Albo twardziele co uparcie siedzą w papierach i liczą na odwrócenie trendu, ale oni zazwyczaj to maja wysokie miesięczne dochody co cały czas inwestują, to takim się krzywda nie dzieje, bo pomimo spadków kapitał im rośnie. Suma sumarum to generalnie w tej Japoni nie jest źle, ludzi głodnych na ulicach nie widać.

Pytasz:
a kto zagwarantuje że u nas tak nie będzie ?
społeczeństwo też się starzeje, nie mówię że teraz ale
za kilkanaście lat

Niby jesteśmy krajem rozwijającym sie , ambicje ludzkie są aby dogonić sąsiada i jeszcze pokazać się lepiej, wiec jeszcze pozostało nam trochę czasu.Jak PL się wyludni to zawsze można otworzyć granice na wschód.
cxeee / 83.25.203.* / 2010-04-23 15:30
racja jesteśmy krajem rozwijającym się, ale zastanawiam się czy inwestycje giełdowe w krajach emerging markets mają naprawde takie małe szansy być stratne ?

czy inwestowanie w akcje krajów rozwijających się gwarantuje nam zysk ?

jak byście te szanse w procentach ocenili ?

100/100 90/10 ? 80/20 czy może 70/30 ?
cxeeee / 83.25.203.* / 2010-04-23 15:39
przykładowo zobaczcie wykres Tajwan weighted. w 1998 roku wartość indeksu była mniejwięcej taka sama jak dziś.

Dlaczego? przecież to kraj rozwijający się, więc powinna być długotrwała hossa
xxxxxl / 178.36.2.* / 2010-04-23 19:21
na początek
przemyśl
może lepiej zająć się czymś co rozumiesz
po co tracić czas na coś czego nie rozumiesz

może jakiś polski index
może branża na jakiej się znasz
może jakaś polska firma

typu
Butelkizwódką S.A.

i już coś wiadomo

a z makroekonomii
może jakieś studia wybrać
----------------------------------------
Ciułacz / 2010-04-24 02:23 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Do cxeeee. Witaj !
Widzisz jesteśmy w dziale dla początkujących , a pytasz o
:
jak byście te szanse w procentach ocenili ?

100/100 90/10 ? 80/20 czy może 70/30 ?

Jak nawet tu piszemy inkognito, to staramy sie szanować nasze imię i raczej nikt nie będzie rzucał cyframi na wiatr , a to o co pytasz wymaga analizy i czy gra jest warta świeczki aby to liczyć? Inaczej jest gdy znani sobie inwestorzy wymieniają się informacjami. Wystarczy kilka słów i wszyscy wiedzą o co chodzi.
Następnie pytasz odnośnie Tajwanu :

przecież to kraj rozwijający się, więc powinna
być długotrwała hossa

Tajwan jest tak krajem rozwijającym się jak Japonia, oni jadą na tym samym wózku .
Dodam że z Honkongiem byłoby to samo ale zostali uratowani przez Chiny Ludowe.
Expertem od kitajców nie jestem ale tak się składa że w Chinach Ludowych byłem dwa razy w Hong-Kongu raz w Japoni raz, nawet moja córka była na stażu w Japoni, a moja małżonka to rodowita Chinka.Wobec powyższego to chciał czy nie chciał to zawsze coś tam o uszy się obije ;-).
Poniżej piszesz trochę zaczepnie , a nawet prowokacyjnie co nie pobudza do dyskusji z tobą
skoro ty się tak dobrze znasz na makroekonomii to
wyjaśnij mi dlaczego giełda w Tajwanie = rynek
wschodzący nie rośnie ? proszę o odpowiedź
supermakroekonomisto.

Piszemy tu od przypadku do przypadku i nikt tu nie jest na dyżurze aby natychmiast odpowiadać na zadane pytania. Pozdrawiam z Montrealu.
cxeeee / 94.231.59.* / 2010-04-24 09:10
dzięki za odpowiedź o tajwanie, po prostu poczułem się troszkę zaatakowany przez xxxxxl na temat butelkizwódk SA, jak bym był jakimś alkoholikiem czy coś w tym stylu. Co do Tajwanu czy ten kraj jest albo był kiedykolwiek tak bogaty jak Tajwan ? zawsze kojarzyłem go z biednym krajem.
cxeee / 94.231.59.* / 2010-04-23 19:38
skoro ty się tak dobrze znasz na makroekonomii to wyjaśnij mi dlaczego giełda w Tajwanie = rynek wschodzący nie rośnie ? proszę o odpowiedź supermakroekonomisto.
cxeeee / 94.231.59.* / 2010-04-21 18:56
rozumiem że twoja strategia to kupowanie na dnie bessy, następnie sprzedawanie na szczycie hossy.

potem sprzedaż krótka na szczycie hossy i zamykanie pozycji na dnie bessy itd. itd.
xxxxxl / 178.36.31.* / 2010-04-21 23:49
to bardzo optymistyczny wariant
na giełdzie wiadomo jedno
że
nie wiadomo kiedy nastapi ruch
w którym kierunku nastapi ruch
jak długo będzie trwał ruch
jak daleko zajdzie ruch

dlatego nie interesuje mnie co będzie jutro
moja zdolnosc przetrwania
nie może zależec od moich zdolności "wróżbiarskich"
do przepowiadania przyszłości
na podstawie wykresów, prasy, fusów czy gwiazd itp.
cxee / 83.25.200.* / 2010-04-22 09:23
więc na jakiej podstawie grasz na giełdzie. skąd wiesz kiedy będzie rosło albo spadało ?
xxxxxl / 178.36.19.* / 2010-04-22 16:42
nie wiem tego
nie jestem jasnowidzem
cxeee / 83.25.228.* / 2010-04-21 13:37
j jeszcze jedno, rozumiem że wolicie inwestować w poszczgólne spółki zamiast w fundusze akcyjne aby uzyskać większą stope zwrotu ? czy że by móc szybko wycofać kase w razie czego ? czy żeby nie płacić kosztów zarządzania ?
xxxxxl / 178.36.31.* / 2010-04-21 16:40
w fundusze nie inwestuje w ogóle
dlaczego >> patrz teoria portfelowa + rozwiązania podatkowe + masa innych niedogodności
akcje mam tylko w IKE (przymus prawny)
Olafsson / 79.185.229.* / 2010-04-29 18:23
Kto ciekaw odpowiedzi aktywnie czy pasywnie niech przeczyta sobie Burton G. Malkiel - Random Walk Down Wall Street. Ktokolwiek wysilił się i sprawdzić wyniki zarządzających wie, że żaden ale to żadne w Polsce nie pobił indexu. Chętnie się posprzeczam jeśli ktoś dowiedzie inaczej. Śliczni są i piękni w telewizji i w portalach ale nie istnieliby ani sekundy gdyby nie cudze pieniądze.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy