Forum Forum inwestycyjnePierwsze kroki

Inwestycja w nieruchomości

Inwestycja w nieruchomości

fornakter / 2013-05-22 20:54
Witam. Jestem amatorem w kwestii kupna mieszkań pod wynajem. Chciałbym się dowiedzieć jak Wy widzicie taką opcję
Kupuje mieszkanie z licytacji komorniczej.
Biorę kredyt na mieszkanie w banku, który daje 110% wartości.
te 10% mam na opłaty związane z zakupem mieszkania, ewentualnie mały wkład w nie i na opłaty zanim mieszkanie będzie wynajęte.
Na początek nie nastawiam się na super zysk, po opłatach 100-200zł jak mi zostanie to będzie git ;)
Jak Wy to widzicie? Jak coś to pytać o więcej informacji.
Wyświetlaj:
Ciułacz / 2013-05-22 23:59 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Fornakter witaj !
Piszesz
Jestem amatorem w kwestii kupna mieszkań pod wynajem. Chciałbym się dowiedzieć jak Wy widzicie taką opcję

To że kupisz z licytacji to nam nic nie mówi, ważna jest relacja pomiędzy wartością danego mieszkania a jego rocznym czynszem , np w Montrealu to sie liczy że komorne z 12 lat to jest wartość mieszkania i teraz jak kupisz taniej to znaczy że tanio kupiłeś i odwrotnie.
Trzeba wziąć pod uwagę pustostan , jaki procent rocznie na to przewidzieć .
Co zrobić jak gość nie płacić i wyprowadzić się nie chce i nikomu nie otwiera drzwi a komornika wysyła na drzewo i tak z rok czasu itd.

Najlepiej jest mieć cały blok to jedno chodzenie.
Przerobiłem tego trochę ale w Montrealu.
Najlepiej wynajmować studentom ale jest wielka rotacja.
Gdzie takie banki są
Biorę kredyt na mieszkanie w banku, który daje 110% wartości.

bo u nas na mieszkanie pod wynajem to 20-25% własnego wkładu, ale za to są niskie % około 3% i bez opłat manipulacyjnych.
Pozdrawiam
fornakter / 2013-05-23 07:29
Biorę pod uwagę to, że ktoś może tam jeszcze mieszkać, ale wszystkiego się można dowiedzieć (zadłużenie). No i oczywiscie nie bede kupować mieszkania, gdzie ktoś sobie normalnie mieszka. Kupno od komornika daje mi większą możliwość zarobku albo obniżenia ceny za wynajem a co za tym idzie łatwiej będzie znaleźć najemcę.

Na cały blok mnie nie stać, na dzień dzisiejszy pracuje na etacie i to jest mój jedyny dochód.

Są u nas ze 2-3 banki, które dają 110% wartości mieszkania, czyli nie potrzeba wkładu własnego.
Ciułacz / 2013-05-23 13:31 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Witaj !
Nie bardzo rozumiem że
Na cały blok mnie nie stać

Przecież
Są u nas ze 2-3 banki, które dają 110% wartości mieszkania, czyli nie potrzeba wkładu własnego.
to możesz kupić całe miasto byle by było do sprzedania.
Co prawda to sytuacja jak kiedyś w Stanach co dawali hipoteki na oświadczenie i przez to w 2007 roku wszystko padło, ale w takiej sytuacji to nie twój problem tylko banku problem, ale jak Ty nic nie masz to Ci nic nie zabiorą, no poza dobrym nazwiskiem.
Ale do żeczy:
Zakładam że znalazłeś dobra okazję gdzie mieszkanie jest sprzedawane poniżej wartości rynkowej bo jest obrzygane , obsr... obsikane jednym słowem taki feter że trudno tam wejść więc je kupujesz i w banku oświadczając że dla siebie bo zazwyczaj kupując dla siebie są lepsze warunki.
Po zakupie podwijasz rękawy zatykasz nos i do dzieła, po wysprzątaniu i odmalowaniu naprawieniu hydrauliki i elektryczności mieszkanie nabiera 20-30% wartości więc je sprzedajesz i na tym robisz kasę.
Często w spekulacjach na nieruchomościach jak kupujący już ma zaklepany zakup i swobodny dostęp do nieruchomości to szuka wymówki aby opóźnić zapis notarialny a tym samym zapłatę za nieruchomość a w tym samym czasie picuje mieszkanie aby je natychmiast sprzedać jak tylko już będzie miał w ręku akt własności.
Kupno pod wynajem to też jest sposób na robienie pieniędzy ale możesz się psychicznie wykończyć.
W takich biznesach to nie baw się ze wspólnikami i nawet nie z żoną bo będziesz stale słyszał : a nie mówiłam Ci
Pozdrawiam
fornakter / 2013-05-23 21:11
"Witaj !
Nie bardzo rozumiem że
Na cały blok mnie nie stać

Przecież
Są u nas ze 2-3 banki, które dają 110% wartości mieszkania, czyli nie potrzeba wkładu własnego."

No tutaj to strzeliłem samobója, przyznaję.

Tylko z tym wyremontowaniem i sprzedaniem widzę taki mały problem.
kupuje mieszkanie np za 100.000zł
do spłacenia wychodzi prawie 2x tyle.

Coś czarno widzę moje plany...
Ciułacz / 2013-05-24 01:35 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Fornakter witaj !
Jak piszesz i chcesz zacytować czyjąś wypowiedz z twojego wątku to zaznacz wybrany tekst i kliknij to co widzisz pod ramką gdzie jest napisane : Cytuj zaznaczony tekst to w takim wypadku ten tekst będzie wklejony z jaśniejszym kolorem co od razu będzie widać że to cytat.
To co Ci piszę to małe detale ale łatwiej zrozumieć co kto napisał.
A teraz do rzeczy, powyżej napisałeś :

Tylko z tym wyremontowaniem i sprzedaniem widzę taki mały problem.
kupuje mieszkanie np za 100.000zł
do spłacenia wychodzi prawie 2x tyle.

No nie , nikt kapitalnego remontu nie robi do wynajęcia, kupujesz farbę, pędzle itd i sam malujesz, naprawiasz krany i instalujesz oświetlenia, jak tego nie potrafisz to trzeba zapomnieć o nieruchomościach bo tz. fachowcy Cie zjedzą z kopytami.
Poniżej forumowicz Wiwan napisał:
w kwestii sprzedaży szybkiej ( do "5 lat" od nabycia zapominasz o kwestii 19% PIT

Dobrze że napisał bo to trzeba wszystko brać pod uwagę, ja tych detali nie znam bo co kraj to są inne podatki i tu w Montrealu jest zupełnie inaczej ale maglując ten temat wiele się możesz dowiedzieć bo ktoś już to przerobił. Np. :

w kwestii większej liczby mieszkań/najmów pojawia się kwestia obowiązku otwarcia po prostu DG w zakresie handlu/wynajmu

Hm... na szczęście tutaj u mnie jeszcze tego nie zrobili , chociaż mam obecnie 30 na wynajmie to jestem na takich samych zasadach jakby było tylko jedno.
wiwan / 2013-05-23 21:36
Czarno,zwłaszcza, że :
- w kwestii sprzedaży szybkiej ( do "5 lat" od nabycia zapominasz o kwestii 19% PIT , oczywiście z możliwością zwolnienia, gdy przychód przeznaczasz na inne SWOJE potrzeby mieszkaniowe
- w kwestii większej liczby mieszkań/najmów pojawia się kwestia obowiązku otwarcia po prostu DG w zakresie handlu/wynajmu.
fornakter / 2013-05-24 07:35
No to skończyły się marzenia :P
W takim razie jak nie nieruchomości to co mogę zrobić, w co zainwestować żeby nie żyć całe życie za najniższą krajową?
Ciułacz / 2013-05-24 12:09 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Pytasz :

w co zainwestować żeby nie żyć całe życie za najniższą krajową?

Dobre pytanie???
Najpierw dobrze poznać samego siebie i nie powiedzieć sobie
No to skończyły się marzenia

Przytoczę stare powiedzenie : żeby koń o swojej sile wiedział to by żaden jeździec na nim nie usiedział.
Może i Ty nie znasz swoich możliwości ???
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy