acomitam
/ 83.11.114.* / 2010-04-15 10:19
Przypomina to dawne, jeszcze PRL-owskie, czasy, gdzie linia zawsze była bezdyskusyjnie słuszna, tylko wypaczenia, kapitalistyczni wichrzyciele i imperialiści, a także wrogi lokalny element zdradziecko knując powodował braki w zaopatrzeniu w podstawowe produkty, wydłużał kolejki na telefon do 30, a na mieszkanie do 50 lat i w ogóle ustawicznie podkładając świnie uniemożliwiał stworzenie tego upragnionego, cudnego socjalistycznego raju.