Forum Forum emerytalneOFE

JAK DSA POZYSKUJE REKOMENDACJE

JAK DSA POZYSKUJE REKOMENDACJE

DSAklamstwo / 188.146.244.* / 2010-01-06 21:21
REKOMENDACJE
D – Czy uwaza pan ze panu pomogłem? Otworzylem oczy na troche inne myslenie? Pana wiedza i świadomość stala się wieksza?
K – Tak na pewno
D – Super, wiec teraz proszę o pomoc pana
K – Slucham
D – Chce żebyśmy razem uzupełnili jeszcze jeden dokument. Ale najpierw zadam pytanie calkiem serio: Czy zna pan osoby które zyja i pracuja? Dwa warunki musza być spełnione: musza zyc i pracowac?
K – Hehe pewnie ze znam, kto by nie znal
D – Proszę wiec podac mi te wszystkie osoby wraz z numerem telefonu a ja je zapisze na tej liscie. Moja prosbe argumentuje trzeba powodami:
1. Po pierwsze: Mój szef jest osoba która wyznaje zasade ze jeżeli ktos jest w czyms co robi dobry to ludzie chetnie polecaja go innym.
D – Tak jest np. z mechanikami, fryzjerkami, lekarzami. Zgadza się pan?
K – Tak, jest tak
Dlatego mój szef uwaza ze jeżeli spotkanie się panu podobalo, zdobyl pan nowa wiedze, czegos się dowiedzie to bez problemu pomoże mi pan uzupełnić ta listę do końca. Wtedy uzyskam 100% zadowolenia klienta, szef uściśnie mi reke i pogratuluje dobrej pracy. Jeżeli nie i uzyskam np. 50-60% to powie mi: dobrze pracujesz ale to za malo, staraj się bardziej albo bezrobocie w regionie wzrośnie.
2. Do drugie: Jeżeli uzupełnimy polowe tej listy to zostaną mi zwrócone koszty dojazdu do pana a jak obydwie polowy to do pana i od pana do firmy. Przyjechałem tu do pana moim prywatnym autem. Gdyby pan był na moim miejscu (zmiana perspektyw, klient jest w naszej skórze) to czy prosił by pan o to mnie?
K – Tak
3. Oraz po trzecie: chodzi o bezpieczeństwo, przyjechałem tu do pana z laptopem, dwoma telefonami, dokumentami i samochodem. Zawsze chciałbym trafic do takich milych osob jak pan. Niestety pare razy trafilem tam gdzie drugi raz nie chciał bym trafic, nie było tak milo i przyjemnie ale na szczescide nic się nie stalo. Gdyby pan pracowal tak jak ja to wolał by pan jechac do osob mi znanych z mojego telefonu komorkowego czy na slepo do osob z książki telefonicznej?
K – Z pana komorki
Ciesze się ze pan mnie rozumie, to co pomozecie? Ja będę szybko notowal a pan dyktuje imie i nazwisko oraz nr telefonu. Ewentualnie miejscowość gdzie ta osoba miesza tylko po to by telemarketerka umówiła mi tak spotkanie żeby zdarzyl dojechac.

p.s
Ostatnio szefowa kazała mowic ze mamy w firmie konkurs i zeby zdobyc nagrode dla dzieci (ktorych nie mamy) musimy wiec jak najwiecej rekomendacji .
lolek2 / 194.181.127.* / 2010-01-07 15:58
Pracujesz jeszcze tam?

Najnowsze wpisy