PAWEL901
/ 92.40.249.* / 2014-10-09 19:21
Agencje są po to by brać dotacje (UE) Bywają nieliczne wyjątki np. agencje tworzone przez samych pracodawców. Często ogłoszenia powtarzają się co kilka tygodni. Czyżby kilka tysięcy ochotników na jedno miejsce nagle się zwolniło? Praca jest, ale wyłącznie nielegalna i kiepsko opłacana (uwłaczające warunki pracy pod przykrywką pieczęci inspektorów BHP czy certyfikatów). Bywa, że za pół etatu pracujesz jak na cały lub po 12 godzin w cenie ośmiu, ale tylko przez tydzień lub dwa tygodnie. Są tacy desperaci, którzy wyjeżdżają do buszu. Tam na pewno coś upolujesz, wykopiesz lub zetniesz :). Innym przykładem jest wykorzystywanie chętnego podjęcia pracy jako źródła dystrybucji usług. Jeżeli sprzeda usługę/towar już wszystkim znajomym włączając w to rodzinę to praca przestaje istnieć. Wykształcenie to mit. Przy budowaniu siostry domu pracował zatrudniony przez zleceniodawcę wykształcony mężczyzna, biegle operujący co najmniej trzema językami. Praca trwała zaledwie 14 dni! Portale handlowe też mają Cię na talerzu. Szybko tworzą firmy zastępujące Twoją działalność i likwidując Cię ceną, aż się wykrwawisz. Moja rada: Bądź wśród ludzi. Składaj aplikacje w firmach osobiście, dobrze się reprezentując. Wybieraj firmy nieśmiertelne, które bez względu na koniunkturę zawsze będą istnieć :) Sam zaliczyłem wiele nieistniejących już podmiotów gospodarczych. Jedyna jaka do dzisiaj istnieje to ... MPO :). Listę innych sam musisz wypracować. W przeciwnym wypadku Twoja praca zależeć będzie od koniunktury gospodarczej lub politycznej... Przeczytaj także o globalizacji. To bardzo niebezpieczny kierunek do legalnego niewolnictwa. Życzę powodzenia :)