Forum Polityka, aktualnościKraj

Jak Polacy oceniają stan wojenny?

Jak Polacy oceniają stan wojenny?

Money.pl / 2010-12-13 16:30
Komentarze do wiadomości: Jak Polacy oceniają stan wojenny?.
Wyświetlaj:
Wapniak / 2012-12-14 20:17 / Tysiącznik na forum
Którzy? Ci rozsądni i mądrzy - dobrze. Bardzo dobrze.
ydek / 2012-01-05 15:20
niestety młodzi ludzie niewiele mogą na ten temat powiedzieć bo w szkołach po prostu tego nie uczą !
konserwa / 2010-12-13 23:34 / Tysiącznik na forum
Czasami zastanawiam się czy Polacy umieją logicznie myśleć. Z kilku komentarzy wnoszę, że strajki spowodowały kryzys gospodarczy PRL. Myślę, że jest wiele prawdy o analfabetyzmie wtórnym polaków oraz o ich kretynizmie. Cóż strajki zaczęły się jak w sklepach były "nagie haki" wszystko było na kartki a po papier toaletowy i watę, która w nieudolny sposób miała naśladować podpaski stało się w kilometrowych kolejkach. Kto tego nie przeżył nie powinien w ogóle zabierać głosu bo dla niego to tylko wydarzenie wirtualne. Rozumiem, że 20% Polaków kadry PZPRu mógł się podobać stan wojenny, ale nikomu, kto miał chociaż dwie szare komórki i samodzielnie myślał stan wojenny był wojną a ZOMO i LWP były jak najeźdźcy.
T. / 81.190.70.* / 2010-12-14 23:33
Przecież Ty "konserwa' ,nawet nie wiesz kiedy i w jakiej kolejności i na co wprowadzano kartki.
I nie dziwię się temu . Ludzi mieszkających na wioskach , stan wojenny nie dotyczył. Oni mieli swoje mięso ze świnki , z krówki mleko . Kurka codziennie dawała jajka . Chlebek też sobie w domu piekli i masełkiem ze śmietany po mleku robili. Żyli swoim sielankowym życiem . A o stanie wojennym dowiedzieli się z TV , inaczej w ogóle nie wiedzieliby , że coś takiego miało miejsce.
Więc nie dziwota ,że niektórzy na tym forum bzdury piszą .
zbyszek52 / 46.112.174.* / 2010-12-14 16:58
Przestań belkotać o naszej narodowej glupocie , kretyniźmie itd. Sam nie masz glowy za tęgiej.
Nie bylo, żadnej wojny. Kadry PZPR nie stanowily 20% spoleczeństwa a może 5% calego narodu. Przyczyną pustych pulek byl system narzucony w 45r. On się sypal i tylko kwestią czasu bylo kiedy sie rozsypie do końca. Strajki byly podyktowane polityką. Zresztą nawet w " Solidarności" byl rozlam co do metod dzialania. Czolowi dzialacze " Solidarności " byli podzieleni. Tak jak dzisiaj.To wszystko nie bylo takie proste jak Ci się zdaje. Atmosfera byla taka, że nie ulegalo wątpliwości, że coś się stać musi. Pomijam wladzę która nawet bez ruskiej interwencji nie oddalaby wladzy to zwykli ludzie bali się zmian. Bo gdyby zalożyć, że idziemy w kierunku obalania ustroju to co im proponujemy? Wolny rynek czyli kapitalizm? Oni nie chcieli kapitalizmu. Oni chcieli socjalizm z ludzką twarzą. Jaki to jest socjalizm z ludzką twarzą? Nie mam pojęcia. Ale tego chcieli. Już po obaleniu komuny - dobrze to pamiętam malo kto używal slowa kapitalizm. Używalo się tak delikatnie sformuowania spoleczna gospodarka rynkowa. Za malo napisalem aby zahaczyć lekko chociaż temat ale tu nie miejsce na elaboraty. Trzeba odejść od prostackiego interpretowania historii. Ona zawsze jest trudna. A procesy zachodzące wówczas nieslychanie skompikowane
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx / 89.25.186.* / 2010-12-14 12:35
Moi teściowie, normalni ludzi którzy przeżyli ten okres, nie jacyś PZPRowy, Ubecy czy inni im podobnie, uważają że wszystkiemu winna jest Solidarność, strajki tudzież Bolek. Gdyby ich nie było to wszystko było by w porządku do tej pory. Nie dziw im się, obserwując jak trudno im żyć w dzisiejszym „dobrobycie i wolności”. Ocena Stanu wojennego i PRL jako całości zależy najczęściej od obecnej sytuacji życiowej. Ci których ta nasza „wolności i demokracja” wysiudał tęsknią za tym co było i to całkowicie zrozumiałe.
DONOSICIEL / 77.254.165.* / 2010-12-13 20:38
WSZYSTKIE FABRYKI DZIAŁAŁY PRAWIE BEZ TERMINÓW PŁATNOŚCI.WSZYSTKIE TERMINY OBECNYCH FIRM ,FIREMEK POWINNY BYĆ WLICZANE DO OBECNEGO DŁUGU NARODOWEGO TO BY ROSTOWSKI ZMARŁ ZE STRACHU.
KIEROWCA / 77.254.165.* / 2010-12-13 20:25
W TAMTYCH LATACH JEŹDZIŁEM SAMOCHODEM PO POLSCE I WIERZCIE MI JAK WJEŻDŻAŁEM DO MIASTA LEGNICA TO CZUŁEM SIĘ JAK BYM BYŁ U RUSKICH .NA BUDYNKACH RUSKIE NAPISY ,MIELI WŁASNE BUDYNKI SĄDU ,WIĘZIENIA, SKLEPÓW ITD. PEŁNA BYŁA BRAM Z CZERWONYMI GWIAZDAMI.W WIELU MIEJSCACH POLSKI BYŁY WAŁY USYPANEJ ZIEMI ZA KTÓRYMI BYŁY CAŁE RUSKIE OSIEDLA POZNAWAŁEM JE PO GAZETACH W OKNACH ZAMIAST FIRANEK .W WARSZAWIE ,POZNANIU,WROCŁAWIU KATOWICACH TEGO NIKT NIE WIEDZIAŁ. WJEŻDŻAJĄC TAM MIAŁEM LEKKI DRESZCZYK,JAK ZABRAŁEM W PODRÓŻ PRZYSZŁĄ ŻONĘ OCZY PRZECIERAŁA CI CO PODJUDZALI POLAKÓW NARAŻALI NAS NA KRWAWĄ WOJENKĘ TAKA JEST PRAWDA.TYLKO BOLEK BYŁ TAKI WAŻNY BO Z NIMI WSPÓŁPRACOWAŁ I NIC MU NIE GROZIŁO.TAKI Z NIEGO BOHATER.ROBOTNICY ZOSTALI PRZYKRO MÓWIĄC FRAJERAMI.TEATR O NAZWIE POLITYKA ZASTAŁ TAKI SAM TYLKO AKTORZY SIĘ WYMIENILI.
Wapniak / 2010-12-13 17:40 / Tysiącznik na forum
BARDZO DOBRZE. Ci którzy teraz mają odwagę się do tego przyznać... Ci po cichu również.... Od siebie: Też!!!
m-53 / 83.24.15.* / 2010-12-13 22:52

BARDZO DOBRZE.


Gorzej niż źle.
MN4 / 78.8.35.* / 2010-12-13 16:30
Przez kilka lat oprócz sekretarzy PZPR rządzili w fabrykach komisarze wojskowi.
Przez kilka lat oprócz milicji rządziło na ulicach ZOMO i wojskowe samochody pancerne.

Przez te kilka lat, gdy na świecie DOW JONES urósł dwukrotnie nasza gospodarka zdziadziała do cna.
fjskdjfksjl / 109.74.97.* / 2010-12-13 19:24
a teraz jaka masz gospodarkę? urzedów, banków( zagranicznych ) obozów bracy ( zagranicznych) socjalizm był zły ale kraj się jakoś rozwijał a teraz popada w całkowitą ruinę a majątek jest jawnie rozkradany przez okupantów. Nie jestm pisiakiem
T. / 81.190.70.* / 2010-12-15 00:13
A wiesz , co znaczy taki marazm w gospodarce jaki mamy obecnie od dwudziestu lat ?
- Dziesiątki następnych lat , aby pozbierać się do kupy i zacząć coś konkretnego produkować i eksportować.
- Najbardziej to szkoda mi dzisiejszej młodzieży . bo to właśnie oni będą ofiarami dzisiejszych i najbliższych rządów . Problem jest w tym ,że tak naprawdę to oni nie zdają sobie sprawy ,co ich czeka za następne 20 , 30 lat.
O dziadowskich emeryturach jakie oni będą mieli , już ptaki ćwierkają.
A jeszcze nie tak dawno mieli mieć takie emerytury , jakie sobie uskładają na funduszach .
A praca w przyszłości , jak przekroczą 55 lat...(?)
zbyszek52 / 46.113.145.* / 2010-12-13 16:38
Nie ważne kto by rządzil. Nasza gospodarka musiala zsuwać się po równi pochylej. To bylo pewne od początku czyli od 45r. Kwestią czasu bylo kiedy się zawali. Pytanie jest przecież inne. Czy stan wojenny byl konieczny. A na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć? Wiemy co bylo a nie wiemy co by bylo gdyby.
Wtedy to jeszcze malo kto wiedzial że jest jakiś Dow Jones.
(@) / 89.79.219.* / 2010-12-13 17:08
Terrorysta wziął zakładników i zatrzymuje ich w banku.
Pytanie jest kiedy zacznie do nich strzelać ?

Nie ważne kto to jest........ bandyta zawsze będzie bandytą, a terrorysta ma taki sam cel zastraszyć ludzi.
Natter / 2010-12-13 18:24 / Tysiącznik na forum
Dziś nie pracujemy dziś strajkujemy nie wazne z jakiego powodu .Tak było .Pracowalismy w kilku osobowym zespole i byliśmy pewni że rząd musi wpowadzic myśmy to nazywali stan wyjątkowy.żarcia było coraz mniej ale sie jakoś żyło.Z przerażeniem patrzyliśmy na malejące zapasy węgla w kotłowniach i przerwy w dostawach energii.a zima była mrożna.Pytanie ? Coby się stało gdyby miasta nie miały węgla dle kotłowni i elektrociepłowni.i zamarzłyby sieci centralnego ogrzewania ? Ponowne uruchomienie zajęłoby 3lata.No i nastepne pytanie czy stan wojenny był potrzebny? Ci protestujacy z Młodzieży wszechmocnej sami jak szczury chowali by się do ciepłych nor tylko gdzie.
T. / 81.190.70.* / 2010-12-15 00:00
Gdyby nie było przede wszystkim "rozrób" na ulicach miast , to i stan wojenny nie byłby potrzebny.
Solidarność z Wałęsą na czele podpisałaby ugodę z rządem odnośnie żądań pracowniczych i wszystko wróciłoby do normy. Wszystkie zakłady pracy byłyby do dzisiaj .
A tak , roztrwoniono (sprywatyzowano) wszystko wśród kolesiów i dzisiaj mamy duże NIC i "wolny" kulejący gospodarczo kraj.
m-53 / 83.24.15.* / 2010-12-13 21:22
Wszystko pokręciłeś. Ludzie strajkowali po nie było żarcia i gospodarka leciała na pysk. A nie odwrotnie. Nie myl przyczyny ze skutkami.
Od 1975 zaczął się zjazd po równi pochyłej. Puste sklepy, pieniądz bez pokrycia, pierwsze kartki, kolejki i komitety kolejkowe. Talony na telewizory, meble - o samochodach nie wspomnę.
A stan wojenny doprowadził do kompletnego paraliży. Kartki nawet na watę.
T. / 81.190.70.* / 2010-12-14 23:16
Mylisz wszystko albo nie pamiętasz jak było ze względu na młody wiek w tamtych latach. Stan wojenny wprowadzono przede wszystkim po to , aby powstrzymać strajki i zadymy na ulicach .
Puste sklepy natomiast były po 80 r. , jak wszyscy strajkowali i aby to zahamować wprowadzono stan wojenny i wtedy dopiero był spokój na ulicach .
Po wprowadzeniu stanu wojennego , życie w Polsce zaczęło powoli wracać do normy.
Natomiast stan wojenny nie podobał się tylko tym , co pchali się do władzy.
Pod koniec stanu wojennego tak właściwie ludzie nawet zapomnieli , ze jeszcze obowiązuje.

Później "Solidarność" z Wałęsą na czele podpisała ugodę z byłym rządem i skończyło się narzekanie na wszystko.
Jednocześnie po roku 80 Balcerowicz przystąpił do dzieła ze swoją reformą finansów.
Wtedy wszyscy dostali po d...
Wszystkie oszczędności jakie ludzie mieli szlag trafił !
I rzeczywiście Balcerowicz doprowadził do tego ,że kolega "O" poniżej , mógł po 1994r. kupić zaledwie 1 kg kawy . Ale dopiero po reformie Balcerowicza .
Wtedy Balcerowicz każdemu Polakowi z 10 000 tys. zł w kieszeni zrobił 1zł.! Oszczędności na książeczkach mieszkaniowych , które zakładali młodzi ludzie , aby w przyszłości kupić mieszkanie , również szlag trafił dzięki reformie Balcerowicza !!!
O kredytach z początku lat 80-tych już nie będę pisał , bo nie ma sensu. Natomiast stan wojenny nie miał z tym nic wspólnego !
Jak ktoś nie wie ,to niech bzdur nie pisze i nie sieje propagandy.
() / 89.79.219.* / 2010-12-13 23:32
Po stanie wojennym, moja wypłata w dużej firmie projektowej, wystarczyła mi na kupienie w PWEX-e
1 kg kawy ! to nie żart.
QWAW / 192.193.245.* / 2010-12-14 11:04
To były straszne czasy... przykro się robi jak to czytam.
T. / 81.190.70.* / 2010-12-14 23:21
Straszne ???
No to opisz "QWAW", co takiego strasznego było w stanie wojennym ?
Pewnie kraść nie mogłeś i zadymy na ulicach robić , bo wszędzie wojsko pilnowało , żeby spokój na ulicach był i ludzie mogli spokojnie do pracy chodzić.
owszem / 87.118.126.* / 2010-12-15 18:23
ot i wynalazłeś sposób, towarzyszu na spokój wieczny na tym padole łez - WIECZNY STAN WOJENNY, Ty byś sobie do roboty spokojnie chodził (przesłuchiwać i pałować niepokornych), reszta towarzyszy wojskowych obstawiałaby sklepy, żeby coś podwędzić.
Wszystko to roi się we łbie wyłacznie totalnych degenratów.
Ryś 51 / 83.25.245.* / 2012-01-05 11:59
W tym okresie pracowałem i mogę ze swojego punktu widzenia powiedzieć że wszyscy moi poważni znajomi na różnych stanowiskach czy to robotnicy czy średni dozór twierdzili że wreszcie jest rozwiązanie i będzie trochę spokoju . Pamiętam strajki solidarnościowe gdzie nasz wcale nie mały zakład ogłaszał strajk w obronie pijanego pracownika PGR. Pamiętam też gdy w czasie strajku wybuchł nam na oddziale pożar i nie można było ściągnąć nikogo z kierownictwa bo pani łącząca rozmowy strajkowała .
Pamiętam olbrzymią nieodpowiedzialność niektórych naszych działaczy . Stawianie żądań nie do spełnienia . Pamiętam postulaty MOJEJ SOLIDARNOŚCI ? . Pokaż mi co z nich zostało ? Nie ma PGR i nie ma tego działacza w obronie którego strajkowała cała Polska . Nie ma zakładów które go broniły. Kto dzisiaj idzie do bezpłatnej służby zdrowia , kto marzy o darmowych uczelniach gdzie można się dostać bez grubego portfela. A jeśli już skończyłeś studia to zatrudnij się za pobory które wystarczą na skromne utrzymanie.
Artysta12 / 2012-01-05 14:52
Tylo trzeba sobie powiedzieć to szczerze , nadal jesteśmy deptani buciorami byłych działaczy w partii...

Najnowsze wpisy