"widzę że wsiadłeś do samolotu i chcesz sobie polatać ale nie jako pasażer ."

pięknie powiedziane
mnie też to często zaskakuje na forum
najpierw ludziska wydają kasę
a potem pytają co zrobili

Witaj Początkujący 999 !
Podam Ci jeszcze jednego linka co tu wielu początkujących sobie chwaliło, bo jest w miarę przystępny.
http://bossa.pl/index.jsp?layout=2&page=0&news_cat_id=11
Może i innym się przyda.
Załóż sobie wirtualny portfel to tam poćwiczysz bez realnego inwestowania.W takich wirtualnych portfelach zazwyczaj jest jeden mankament że możesz kupować i sprzedawać wysoki wolum choć realnie w danym dniu na wybranej spółce nie było transakcji.

Ale nie mam
mozliwosci skladania zlecen podczas trwania sesji.

To może być zaleta , bo co nagle to po diable.Możesz mieć czas do przemyśleń, a to że po sesji widzimy jak można łatwo zarobić na różnicy kursu, czyli grać na DT, jest złudzeniem bo rynek Cię i tak dopadnie.
Pamiętaj aby nie oszukiwać samego siebie, co często robimy nie zdając sobie z tego sprawy.Np. mamy na oku jedną spółkę i rozważamy jej wady i zalety ale jej nie kupujemy. Następnego dnia jak ta spółka znacząco spadła to sobie mówimy : ale miałem nosa aby jej nie kupić, a jak się stanie odwrotnie i sporo podskoczy , to sobie mówimy: miałem nosa że chciałem ją kupić, następnym razem nie będę się wahał.
Najlepszym lekarstwem na to, jest prowadzenia wirtualnego portfela.
Powodzenia i przyjemnej zabawy.

Bądź ostrożny ze zleceniami pkc. Są mocnym narzędziem ale wydaje mi się, że lepiej Ci będzie ustalić sobie limit w jakimś zakresie i co najwyżej nie kupić. To tylko sugestia, jest wyłącznie moją opinią. Używam pkc czasami, ale raczej tylko do zamykania pozycji w ramach stopu. Podkreślam - czasami. Nawet stopy niejednokrotnie wolę mieć w pewnym zakresie. Druga rzecz - czemu tak dużo osób się uparło na tego emaklera? Przecież on nie jest dla klientów tylko dla banku i nie oferuje wcale zbyt wiele. Powtórzę pytanie z innego mojego postu: dlaczego zdecydowałeś się na tą spółkę?
Jedziemy dalej: jak Cię interesuje poważnie inwestowanie na giełdzie to postaraj się poznać dokładnie mechanizmy jej działania, zajmie Ci to dłuższą chwilę. Od tego jak to wygląda w teorii do ćwiczeń po nawet zabawę w grę internetową. Równie dobrze możesz sobie napisać prosty arkusz w excelu, w którym obserwując notowania na bieżąco będziesz sobie wpisywał swoje niby-transakcje. Niech on oblicza Ci od razu prowizje i wylicza bilans transakcji na koniec dnia.
Jest druga strona medalu tylko zastanawiam się jak to dobrze ująć w słowa, bo jest to ponownie wyłącznie moja opinia. Na rynku są dwie grupy graczy. Jedna ma konta powiedzmy - do sześciu cyferek max. Są oni tu po to, żeby żyć iluzją kozackich zarobków na giełdzie i dawać żyć drugiej grupie, która jest znacznie mniej liczna fizycznie ale ma o wiele więcej zerek przy stanach kont. Oni są po to, żeby zdoić grupę pierwszą. kiedy ta pierwsza się wyczerpie - reklamy naganiają kolejną itd. Nie pisze Ci tego po to, żeby się powymądrzać. Po prostu jeśli chcesz grać i osiągać pozytywne wyniki - musisz zdawać sobie z tego sprawę. Ta druga grupa ma cały zestaw narzędzi i technik, służących temu, żeby zasugerować Ci co masz zrobić z daną akcją. Narzędzia to $, dostępo do informacji i programy. Techniki to sposoby zawierania i realizowania transakcji. Mało kto kupi w dołku bo go zwyczajnie zobaczy dopiero w historii na wykresie. Jednak chętnie w tym dołku sprzeda lub kupi na szczycie a dlaczego? Bo tak są zawierane transakcje, żeby skusić obserwujących. Po czym to poznać? Odpowiedź na to pytanie zostawiam Tobie ale...warto czasami np nagrać sobie jakieś fragmenty sesji i baaardzo dokładnie je przeanalizować a potem zastanowić się jak to działa w dłuższym terminie.
Zajmując pozycję pamiętaj, że możesz się pomylić - zabezpiecz się stopem. Inaczej mówiąc jeśli masz podejrzenia co do ruchu w pewną stronę i czujesz, ze masz rację to nie zastanawiaj się i wchodź na rynek, chyba, ze chcesz poczekać aż kurs Ci ruszy potwierdzając teorię. Staraj się o razu założyć stopa ale nie wiem czy emakler pozwala na to. No ale może przestanę się już mądrzyć bo ja ostatnią akcję kupiłem jaieś 5 lat temu.
No i chyba ostatnie porada - jeśli się uprzesz grać realnie na giełdzie to baw się wyłącznie spółkami płynnymi, chociaż być może o tym już wiesz.
Jak zanudziłem to przepraszam.
Pozdrawiam

Witam Cię ponownie, postaram się nie rozpisywać.
Po piewrsze nie zniechęcaj się ale ważne jest też to, co powiedziałeś - że być może się przygoda na tauronie skończy. Jeżeli Cię to ciekawi to polecam giełdę nawet jako zabawę, bez fizycznego inwestowania. Fantastycznie rozwija myślenie abstrakcyjne i dość szybko odbija się to pozytywnie na analizowaniu codziennych wydarzeń z każdej innej dziedziny. Jeśli Cię nie rajcuje - lepiej odpuścić. Nie chciałbym tylko, żebyś zrozumiał,m ze giełda to coś strasznego. Ale na pewno ma coś wspólnego z media markt i zakładam, ze wiesz, co. Z tym skubaniem to odrobinę dodam, że ja jestem już w wypowiedziach trochę skażony DT bo na dzień dzisiejszy czuję się w nim najbezpieczniej i tym pewnie też one zalatują. Na dłuższą metę po prostu najbardziej komfortowo jest grać z trendem. Ponadto tak, jak napisałem ja już dawno nie miałem transakcji z akcjami, ja po prostu handluję tylko kontraktami, więc pewnie nie wszytsko czuję tak jak kiedyś. Ale nie polecam szczerze transakcji na futkach komuś początkującemu, chyba, ze masz nadmiar $ :-) i jednocześnie niedosyt adrenaliny. Z drugiej strony ja do tego podchodzę tak: kontrakt się niczym nie różni od akcji. Jeśli mam kupić np 500 akcji czegoś tam to wolę kupić 1 kontrakt tej spółki i mam to samo. Różnica polega na tym, że na akcjach nie ma krótkiej sprzedaży.
A nie stresuj się za bardzo tym, że nie wiesz czy spółka jest płynna. Wystarczy gmerać między blue chipami.
I tyle.
Pozdrawiam

Pytaj.
Być może będę umiał Ci jeszcze pomóc. Mam czasami "fazę" i chętnie odpisuję, chociaż jak na razie już miałem dwie propozycje opisania punktów zrotnych i akurat tego odmówiłem. W pozostałych tematach - jest nas tu trochę, zawsze możemy wspomóc wiedzą:)
Pozdrawiam, LL

halo???czy ktoS tu jeszcze bywa??

W DM Banku Zachodniego jest coś takiego :
Warunki dodatkowe: wielkość ujawniona: wielkość minimalna:
To nie jest to samo słownictwo co Ty użyłeś, ale możne oto Ci chodziło.
#

wielkość ujawniona - zlecenie zawierające warunek wielkości ujawnianej może być przekazane na giełdę we wszystkich fazach sesji w systemie notowań ciągłych oraz w systemie kursu jednolitego, z wyjątkiem fazy interwencji. Zlecenie z wielkością ujawnianą jest realizowane stopniowo. Składający je Klient określa wielkość części, w których ma ono być realizowane, czyli wielkość ujawnianej jednorazowo liczby instrumentów finansowych (minimum 100 sztuk).
#

wielkość minimalna - w zleceniu z minimalną wielkością (wolumenem) wykonania należy określić liczbę instrumentów finansowych, poniżej której Klient nie zgadza się na realizację dyspozycji. Tego typu zlecenie może być przekazane na giełdę jedynie w fazie dogrywki oraz w trakcie notowań ciągłych z wyłączeniem okresów równoważenia rynku. Jeśli układ zleceń w arkuszu zleceń nie pozwala na realizację zlecenia w minimalnej wielkości określonej przez Klienta, zlecenie takie jest odrzucane. Po częściowej realizacji (uwzględniającej warunek minimum) zlecenia pozostała jego część zostaje w arkuszu zleceń jako zlecenie bez warunku minimalnej wielkości wykonania.

Witam, niedoświadczony zalogowany:) dzięki za odpowiedź.
Rachunek posiadam w DM PKO, była ładna promocja w połączeniu z dokonaniem zlecenia na PZU, no i mam teraz za swoje i drobnicę w porównaniu z tymi ilościami o których :) Ale jak na start dobre i to, tak mi się wydaje

link: http://www.dm.pkobp.pl/

Wizzair witaj !
Podam Ci linka do twojego DM PKO, jest tam dział edukacja i to jest dla Ciebie na początek. Po lewej stronie są zakładki co wszystko tłumaczą.Musisz to przerobić.
Ja osobiście to jestem w DM Banku zachodniego i Alior.
Jak to przerobisz to na pewno ktoś kto jest w PKO Ci pomoże .