Forum Forum inwestycyjneFundusze

jak to jest z tymi pieniędzmi???

jak to jest z tymi pieniędzmi???

marcin12324 / 77.87.141.* / 2008-11-22 12:51
witam, szukam rozwiązania takiego problemu:
np. włożyłem w fundusz 100 pln. teraz moje jednostki są warte 50 pln, tyle dostane przy ich sprzedaży. Pytanie: kto ma te 50 pln, które straciłem.
Chodzi mi o to że przecież te 50 zeta (które straciłem), one fizycznie gdzieś są. Nikt tego banknotu nie zniszczył, nie potargał... Ktoś zwyczajnie te pieniądze ma. KTO TO JEST???
dziękuje za odpowiedzi, marcin
Wyświetlaj:
marcin12324 / 77.87.141.* / 2008-11-23 17:43
okej panowie, dziękuje za pomoc, ale jak to sie przekłada na mój przypadek

kto ma te 50 pln????????
ja?? no nie, ja wydałem 100pln
kopiłem fundusze przez mbank. mbank je ma??? chyba nie.........
przez stronę mBanku kupiłem. np. arka akcji. goście z arka akcji je maja???...........
goście z "arki akcji" kupili za moje pieniądze akcje spółek. te spółki mają moją kasę???...........

jest jeszcze jakieś ogniwo w tym łańcuchu???

panowie, któreś z tych ogniw wymienionych powyżej "łykło" moje 100 pln. gdybym chciał sprzedać moje jednostki dostane 50 pln.
PYTANIE. komu zostanie 50 pln w kieszeni????????

pozdrawiam serdecznie, marcin
Ciułacz / 2008-11-22 14:28 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Marcin, do tego co już Krzysiek29 napisał to dam ci przykład z nieruchomości ( na tym zemby zjadłem ):
Np. Dom kupiłem za 120 tys bo tak były na rynku i byłem zadowolony, ale po jakimś czasie przyszła recesja i ludziska potracili pracę i masowo zaczęli wystawiać domy do sprzedania, zaco zato, czyli na wyścigi obniżać cenę byle ktoś kupił.
Jak w tym momencie bym chciał sprzedać to prawdopodobnie bym dostał 60 tys. czyli ze stratą 50%, podobnie jak z twoimi akcjami.

Tarez bytanie, gdzie jest te 60 tys co ja straciłem na moim domie ?

Odpowiedz:
1. można by powiedzieć w portwelu tego pierwszego co mi sprzedał dom za 120tys.

2. w portfelu tego co kupił za 60 tys, bo zapewnie poczeka rok czy dwa i może ponownie sprzedać za 120 tys
krzysiek29 / 2008-11-22 13:21 / Uznany Gracz Giełdowy
Witaj. Jesli chodzi o cene to jest tyle warta ile ktos jest w stanie w danym czasie zaplacic.
Prawo popytu i podazy w czasie hossy zabijaja sie o akcje w czasie bessy sypia za bezcen.
Psychologia w hossie mega optymizm w bessie mega pesymizm/
A teraz o Twoje jednostki w funduszu jesli Ty zaakceptowales wycene jednostki przy 100zl i liczyles na zyski a teraz przy 50 nikt tego nie chce kupic
Dalej hossa przewartosciowanie na maksa bessa niedowartosciowanie na maksa
Analiza techniczna oscylatory wskazniki roznego rodzaju cuda Hossa przegrzane do absurdu bessa w druga strone
I tak mozna wymieniac bez konca
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy