TaS
/ 2007-08-21 23:14
/
Tysiącznik na forum
Wojcher,
teraz Ty wybacz ale to było tłumaczenie w prostych słowach :) wiem, że najlepiejbyłoby wkleić definicję, albo mowic jeszcze zawilej :)
Korekta to jak sama nazwa mówi korygowanie kursów akcji do wartości odzwierciedlającej
rzeczywistą wartość całego przedsiębiorstwa
oczywiscie podczas bessy tez moga wystepowac korekty - tyle,ze wzrostowe :)
dla porządku, coby był konsensus: korekta to krótkotrwałe podążanie cen w kierunku przeciwnym do długoterminowego trendu...
pasuje? :)
A nie słyszałeś o rynku zrównoważonym? Poza tym bessa to była coś około roku 1998 i
dalej: przedsiębiorstwa padały, rynek wschodni się zamknął na nasze towary, jednym
słowem "kicha". To jest bessa.
hmm, a czy przeczytales moj post (a moze i inne) na tyle dokładnie coby zauwazyc, ze NIE uwazam jakoby aktualne spadki były bessą? choc patrząc na rok 1989 to może może ;)
pamiętaj, że warto oddzielać od siebie wypowiedzi płytki i głębokie. mój poprzedni post był płytki - mowi po trochu i prosto o trudnych sprawach :)
Twój był troche taki troche taki...
a co do sarkazmu - wybacz moj - tez to lubie :D