Marla356
/ 85.89.190.* / 2010-07-28 22:44
Witam
Chciałam kupic samochód od handlarza w Polsce. Samochód jest sprowadzony z Niemiec i jest na tablicach rejestracyjnych do wyjazdu samochodu z Niemiec. Handlarz mi powiedział, że będzie lepiej jak na umowie kupna sprzedaży będę figurowała ja i Niemiec, a nie on jako pośrednik. Zawierzyłam mu i podpisalam taką umowę. On wziąl te dokumenty i zaczął ten samochód przejestrowywać na mnie. Podpisałam dokumenty do Urzędu Skarbowego. W międzyczasie okazało się, że samochód ma dużą rozbieżność w pochyleniu kół, co dyskwalifikuje go do bezpiecznej jazdy, tak orzekli na stacji diagnostycanej, przy robieniu pomiarów podwozia, a jednocześnie samochód przeszedł już pierwsze badanie techniczne pozytywnie. W tej sytuacji ja zrezygnowałam z kupna tego samochodu. Zaznaczam, że handlarz pobrał ode mnie tylko zaliczkę 300 zł na poczet zakupu tego auta. Jak ja mogę wybrnąć z tej sytuacji bez uszczerbu dla siebie, jeżeli figuruję w dokumentach tj niemieckiej umowie kupna sprzedaży, która jest już złozona do Urzędu Skarbowego i do Urzędu Celnego. Pomóżcie głupiej kobiecie, która dała się tak wkopać.