JAKIE EMERYTURY?

Parmezanka / 84.10.38.* / 2010-11-18 21:32
Pan Pawlak ma rację, może nie dokładnie artykułuje swoje poglądy. Na dzisiejsze czasy , transferowanie miliardów do prywatnych firm w nadziei ,że one zapewnia nam dostatnie emerytury było urojeniem i mrzonką od samego początku. Sam zamysł aby zmieniać system emerytalny w Polsce podyktowany był raczej trendami mody a nie racjonalnym długofalowym myśleniem o przyszłości. Był taki czas ,że wszystko co zostało po socjalizmie traktowano jako zło z definicji i zmieniano , chociażby na gorsze. Ofiarą takiego myślenia padł także nasz , w sumie dobry i sprawdzony przez lata system emerytalny tzw. solidarnościowy. Nic lepszego od tego systemu wymyśleć się nie da. OFE to metoda na transfer publicznych pieniędzy do prywatnych firm , bez żadnych gwarancji z ich strony. Należałoby rozważyć, sens i celowość istnienia tych funduszy i docelowo wszystkie pieniądze im odebrać i skierować do ZUS-u. Oczywiście ZUS także powinien ulec pewnej modyfikacji i dostosowaniu do nowych warunków. Trzeba jednocześnie podkreślić, że zarówno banki jak i firmy ubezpieczeniowe oferują atrakcyjne programy emerytalne dla chętnych , których na to stać. OFE w polskich warunkach i w dzisiejszych czasach to wielki błąd i nieporozumienie, to okradanie obywateli w aureoli prawa.
Wyświetlaj:
Abba 01 / 84.10.38.* / 2010-11-24 14:03
Wydaje mi się ,że odkryłem coś bardzo ważnego, otóż poglądy na gospodarkę szefa doradców premiera pana min. Boniego są dokładnie takie same jak swego czasu poglądy Nikodema Dyzmy. Może lepiej jednak byłoby emitować obligacje zbożowe i nimi płaci składki do OFE, następnie proponuję powołać do życia Bank Zbożowy i uczynić pana Boniego jego prezesem. Jest to propozycja dobrze opisana w literaturze i powszechnie znana, więc nie będzie żadnego zaskoczenia.
Android 01 / 84.10.38.* / 2010-11-24 09:46
Tu nie ma co komentować, docelowo OFE powinny być zlikwidowane , a pieniądze powinny z powrotem wrócić do państwa. Tak będzie tanio i zdrowo dla wszystkich. Kapitałowego systemu emerytalnego w Polsce w ten sposób wprowadzić się nie da. Nie okłamujmy się i nie zamiatajmy produkowanych przez OFE długów pod dywan. One kiedyś i tak wywalą całą naszą gospodarkę. Zadajmy sobie dziecinnie proste i logiczne pytanie - czy nam koniecznie do szczęścia potrzebny jest kapitałowy system emerytalny i to za każdą cenę?
Amadeus 001 / 84.10.38.* / 2010-11-22 20:29
Wszystkie państwa tzw. nowych demokracji, które podjęły próbę reformy swoich systemów emerytalnych, mają podobne problemy do naszych , gdyż nigdzie ta reforma nie idzie tak jak trzeba. Każde państwo na swój sposób, próbuje ratować własny budżet tak jak potrafi. Dotyczy to Litwy , Łotwy , Estonii ale także np. Węgier i nie tylko. Jeden mianownik jest wspólny ,ta reforma została źle obliczona i zawiera poważne błędy. Na dłuższą metę nie da się jej realizować. Każdy myśli jak się z tego błędu wycofać i każdy robi to po swojemu. Jedno jest pewne w taki sposób systemu kapitałowego zbudować się nie da , chyba ,że zagłodzimy na śmierć dwa kolejne pokolenia emerytów. Trzeba przyznać ,że są i takie propozycje niektórych ekonomicznych i politycznych doktrynerów. Najlepiej jednak z reformy takiej trzeba jak najszybciej się wycofać, będzie to i tanio i zdrowo dla wszystkich.
Matrix001 / 84.10.38.* / 2010-11-20 20:23
Min. finansów ujawnił niedawno ,że deficyt budżetowy za 2010 rok może wynieść, 118 mld zł. w roku 2011 będzie oczywiście dużo większy. Dodał także ,że w czasie przygotowywania reformy systemu emerytalnego , który teraz realizujemy popełniono zasadnicze błędy w obliczeniach. Nowy system zacząłby samodzielnie funkcjonować dopiero w roku 2060 ale wtedy deficyt budżetowy państwa byłby równy wielkości całego budżetu. Czy to jest paranoja czy żarty? Jakie mamy wyjście jako państwo - tylko jedno natychmiast wstrzymać wszelkie transfery finansowe do OFE i podjęcie pilnych prac legislacyjnych w celu zlikwidowania OFE , oraz odebrania im wszystkich przekazanych funduszy. Trzeba przyznać się do porażki, ten eksperyment się nie udał i nie uda nigdy. Toniemy jako państwo w długach głównie z dwóch powodów, rosnących kosztów obsługi długu oraz rosnących kosztów właśnie reformy systemu emerytalnego. Żadne zaciskanie pasa i cięcia wydatków socjalnych nic nie da. Nasze społeczeństwo jest i tak dość biedne a wydatki socjalne skromne, można co najwyżej mówić o ich racjonalizowaniu a nie cięciu, bo nie ma z czego ciąć. Sprzedać też już nie ma czego bo prawie wszystko zostało sprzedane albo zrujnowane. Każda próba radykalnego obniżenia stopy życiowej wyprowadzi ludzi na ulice i będzie pożywką dla nowych i starych nawiedzonych demagogów . Tego władza powinna koniecznie uniknąć. Nie jestem doktrynerem ale nasze państwo utopiły w długach elity postsolidarnościowe i one ponoszą za ten stan polityczną odpowiedzialność. Wierzę w to ,że przyjdzie czas także i na odpowiedzialność karną.
=aaa= / 84.10.38.* / 2010-11-19 18:08
Najlepszym gwarantem stabilności i ciągłości wypłaty świadczenia finansowego takiego jak emerytura czy renta jest państwo . Tak było jest i będzie na całym świecie. Lansowane często bezgraniczne zaufanie do instytucji prywatnej w tak dużym horyzoncie czasowym jaki wchodzi w grę w emeryturach jest naiwne i przerażające zarazem. Cały cywilizowany świat odchodzi od systemu emerytur takiego jaki my chcemy zbudować w Polsce, poza tym nawet przy sprzyjających okolicznościach systemu w pełni kapitałowego nie zbudujemy wcześniej niż za 100 lat a w tym czasie trzeba na bieżąco obsługiwać wypłaty emerytur. Jakie państwo w świecie dziś stać na taki eksperyment. Poza tym nikt nikomu nie zabrania odkładać własne pieniądze na wybrany program emerytalny w banku czy firmie ubezpieczeniowej. Składka która pobiera od nas państwo i odprowadza do ZUS jest to nasze solidarne zobowiązanie pokoleniowe , i tak to należy rozumieć. Pozdrawiam.
Grant001 / 84.10.38.* / 2010-11-21 08:58
Koalicyjny PSL proponuje nam emerytury w tzw. systemie kanadyjskim, czyli wszyscy płacą jednakową niską zryczałtowana składkę emerytalną i za to dostają na starość jednakowe, zryczałtowane i niskie emerytur. Jak sami powiadają coś na wzór KRUS-u . Nic gorszego Polakom nie mogłoby się przydarzyć a propozycje PSL-u należy oceniać li tylko w kategoriach przetargu politycznego o KRUS. Polacy w ogromnej większości maja niskie emerytury, które często są niższe od minimum socjalnego,i nie pozwalają na normalne życie a raczej tylko na wegetację. Proponowana zryczałtowana emerytura byłaby jeszcze dożo niższa i zupełnie nie spełniałaby swojej funkcji , czyli zabezpieczenia godnego życia na starość dla weteranów pracy, wcale nie zapewniałaby życia. Koszty życia ludzi w mieście są inne i dużo wyższe niż na wsi. Na wsi można przeżyć jakiś czas i bez pieniędzy jeżeli się ma kawałek działki , jakiś dom za który nie płaci się czynszu i drobny inwentarz przydomowy . W mieście wszystko trzeba kupić od A do Z a za niezapłacony czynsz idzie się na bruk . Mówiąc wprost bez pieniędzy w mieście się nie przetrwa a na wsi tak , chociaż jest to wegetacja a nie życie. Druga sprawa to założenie ,że Polacy sami dobrowolnie dodatkowo się będą ubezpieczać, jest to bujda na resorach, bo większość ludzi nie ma za co przetrwać do pierwszego więc niby za co mają się doubezpieczyć. Trzeba przyjąć a priori , że ok. 90% obywateli nigdzie się nie ubezpieczy i na starość będzie przymierała głodem i zaglądała do opieki społecznej. Jest część i takich , którzy nie mają świadomości, że na starość zostaną bez kromki chleba i za nich powinno pomyśleć państwo. Reasumując trzeba pozostać przy starym sprawdzonym systemie emerytalnym z PRL-u tylko trochę go zmodyfikować a PFE zlikwidować i wycofać się z tego lekkomyślnego i nieudanego eksperymentu. Panu Pawlakowi dziękujemy za propozycję ale ona jest dla nas nie do przyjęcia i najwyraźniej została postawiona złośliwie.

Najnowsze wpisy