Grant001
/ 84.10.38.* / 2010-11-21 08:58
Koalicyjny PSL proponuje nam emerytury w tzw. systemie kanadyjskim, czyli wszyscy płacą jednakową niską zryczałtowana składkę emerytalną i za to dostają na starość jednakowe, zryczałtowane i niskie emerytur. Jak sami powiadają coś na wzór KRUS-u . Nic gorszego Polakom nie mogłoby się przydarzyć a propozycje PSL-u należy oceniać li tylko w kategoriach przetargu politycznego o KRUS. Polacy w ogromnej większości maja niskie emerytury, które często są niższe od minimum socjalnego,i nie pozwalają na normalne życie a raczej tylko na wegetację. Proponowana zryczałtowana emerytura byłaby jeszcze dożo niższa i zupełnie nie spełniałaby swojej funkcji , czyli zabezpieczenia godnego życia na starość dla weteranów pracy, wcale nie zapewniałaby życia. Koszty życia ludzi w mieście są inne i dużo wyższe niż na wsi. Na wsi można przeżyć jakiś czas i bez pieniędzy jeżeli się ma kawałek działki , jakiś dom za który nie płaci się czynszu i drobny inwentarz przydomowy . W mieście wszystko trzeba kupić od A do Z a za niezapłacony czynsz idzie się na bruk . Mówiąc wprost bez pieniędzy w mieście się nie przetrwa a na wsi tak , chociaż jest to wegetacja a nie życie. Druga sprawa to założenie ,że Polacy sami dobrowolnie dodatkowo się będą ubezpieczać, jest to bujda na resorach, bo większość ludzi nie ma za co przetrwać do pierwszego więc niby za co mają się doubezpieczyć. Trzeba przyjąć a priori , że ok. 90% obywateli nigdzie się nie ubezpieczy i na starość będzie przymierała głodem i zaglądała do opieki społecznej. Jest część i takich , którzy nie mają świadomości, że na starość zostaną bez kromki chleba i za nich powinno pomyśleć państwo. Reasumując trzeba pozostać przy starym sprawdzonym systemie emerytalnym z PRL-u tylko trochę go zmodyfikować a PFE zlikwidować i wycofać się z tego lekkomyślnego i nieudanego eksperymentu. Panu Pawlakowi dziękujemy za propozycję ale ona jest dla nas nie do przyjęcia i najwyraźniej została postawiona złośliwie.