issael
/ 109.243.115.* / 2010-06-04 21:44
nie traktowałem ani Abchazji, ani Osetii Południowej, ani Kosowa jako niepodległych państw. Byłoby to złamaniem międzynarodowych norm, zgodnie z którymi naruszenie jedności terytorialnej jakiegoś państwa jest zakazane. Nie mamy prawa uznawać takich procesów - powiedział ukraiński prezydent.
To bardzo interesujące.
A co z uznaniem Kosowa? To też naruszenie jednosci terytorialnej Serbii.
Tak po prawdzie mnie ani to ziebi ani parzy, te wygibasy polityków.
Ale to było by zabawne , gdyby nie było tak żenujące, jak to politycy w zalezności od miejsca siedzenia argumentuja to i owo. Kosowo i Abchazja są tu dobrym przykładem.