"to przez państwo i tak, by państwo miało z tego korzyści" - gadanie starego PRLowca (podobne do gadania jego kolegi, Tuska), wszystko by upaństwowił, wszystko z klucza partyjnego i przydziału plus jakieś 20-30 specsłużb do kontroli tego i ścigania spekulantów. Państwo ma budować, produkować, świadczyć usługi, podcierać też może? Hazard musi być:
- prywatny
- legalny
Inaczej społeczeństwo nie ma z niego żadnego pożytku, hazard państwowy to marnotrastwo, przekręty, nepotyzm i kolesiostwo, natomiast nielegalny hazard (w tą stronę zmierzamy) to korzyść tylko dla Pershinga i innych, co kasowali po 100 ojro od automatu. Wrócą "gry tylko do zabawy" i podziemne kasyna.
Żeby było ciekawiej, tych rzekomo lobbystów nowa ustawa wcale nie dotknie.