Nie oczekujmy protestów społeczności międzynarodowej. Skoro w przeszłości zaakceptowała zmiany terytorialne będące wynikiem agresji ZSRR (17 IX), to teraz nie będzie zwracała żadnej uwagi na protesty ludzi chcących przypomnieć, że przestępcy zostali dopuszczeni do grona decydentów w Jałcie i Poczdamie.
Nikt na Zachodzie nie uświadamia sobie, że przesunięcie naszej zachodniej granicy należy traktować jako sprawiedliwość względem agresji niemieckiej. Natomiast zgoda na przesunięcie naszej granicy wschodniej, to sankcjonowanie przestępczej działalności Hitlera i Stalina.