Forum Forum inwestycyjneFundusze

jestem zmartwiony spadkami

jestem zmartwiony spadkami

jeppetto1 / 2007-11-19 15:48
W tym roku zainwestowałem ok. 50000zł w fundusz CU Polskich Akcji. Jestem bardzo zaniepokojony spadkami jestem w tej chwili pod kreską i nie wiem co mam robić czy czekać dalej czy sie wycofać zanim będzie jeszcze gorzej, jestem laikiem w tych sprawach.Czy ktoś może mi coś poradzić, jakie są prognozy. Każda opinia jest dla mnie cenna. Z góry dziękuje!!!
Wyświetlaj:
LdN / 2007-12-03 22:17 / Bywalec forum
Jeśli do teraz nie sprzedałeś to chyba już dużo gorzej nie będzie (aczkolwiek należy liczyć się jeszcze ze spadkami). Ja wyprzedałem się całkowicie na początku spadków, a tydzień temu kontrolnie wrzuciłem nieco grosza w fundusze (i póki co wygląda to zachęcająco).
Aster1 / 83.24.218.* / 2007-12-03 21:23
10 dni temu przekonwertowałem z CU Akcji na Ochrony kapitału, dziś dałem zlecenie na odkupienie wszystkiego. Lokaty wydają się jakimś wyjściem dopóki sytuacja się nie wyklaruje. Zrobisz jak uważasz, masz jedną opinię więcej.
Optymista:) / 83.18.60.* / 2007-11-28 21:31
Teraz należy czekać na wzrosty. Głowa do góry. Obejrzyj wykresy ceny funduszu z ostatnich kilku lat. http://www.money.pl/fundusze/wykresy/
andy_doskonaly / 83.16.87.* / 2007-11-23 14:02
HYM - dziś przeniosłem środki w ramach potfela na gwarantowany bo dostałem sygnał od swojego doradcy, że nie zapowiada się ciekawie :(
dario33 / 89.229.6.* / 2007-12-03 20:23
moja rada to nie sluchac doradcow. Z mojego doswiadczenia wynika ze w momencie w ktorym wszyscy panikuja to czas ktory nalezy cierpliwie przeczekac. Fundusze czy to akcji czy mniej ryzykowne sa nastawione na dluzszy czas i w tym czasie nalezy spodziewac sie zyskow. Pytanie zasadnicze to czy to co sie dzialo na gieldzie w ostatnim czasie to korekta czy poczatki bessy?
stekko / 87.205.219.* / 2007-11-22 21:22
W tym roku , i to w ostatnich dniach przed spadkami włożyłem 75000 zł. i straciłem już bardzo sporo oszczędności. Widać jak mocna jest Polska gospodarka, która reaguje bardzo czule na gospodarkę światową, a brak jest odpowiednich instrumentów które uwolniłyby ją w pewnym stopniu od potentatów światowych dając jej możliwość swobodnego i niezależnego rozwoju
andy_doskonaly / 83.16.87.* / 2007-11-23 09:22
Nie ma co stękać, jeśli wkładamy pieniądze nie na lokatę tylko w inne bardziej niebezpieczne instrumenty dające przy dobrej sytuacji wysokie zyski (nie to co na lokacie) to niestety trzeba się też liczyć ze spadkami. Ale cóż jak to ktoś tu napisał "cierpliwi zostaną nagrodzenie" - OBY :)
andy_doskonaly / 83.16.87.* / 2007-11-22 17:29
Ale powiem Wam, że jek poczytam sobie takie posty to mi troche lepiej, że to nie tylko ja czekam na korekte :)
koper30 / 83.4.240.* / 2007-11-22 19:57
nie tylko ty ale do grudnia będzie spekulacja i mała bryndza:(
lokowicz / 87.205.43.* / 2007-11-22 22:30
co znaczy bryndza
andy_doskonaly / 83.16.87.* / 2007-11-23 09:15
bryndza jest to coś takiego co powoduje że nie jesteśmy szczęśliwi :)
scolnus / 2007-11-22 16:59 / portfel
Dwa tygodnie temu przekonwertowałem wszystkie fundusze z akcyjnych na pieniężne, Lepiej iść z trendem, Na pewno nie będę próbował trafiać w dołki.
Pozdrowienia dla wytrwałych.
Idyll / 2007-11-22 20:54 / Bywalec forum
A w jaki parasol inwestujesz? Ciekawi mnie to ponieważ jestem ciekawy jak szybko TFI dokonały konwersji? W mBanku np. ostatnio czekałem kilka dni na umorzenie części kapitału i żałowałem, że nie zdecydowałem się na konwersje poprzez UniSieć (bo inwestuję m. in. w UniFundudsze). Z tego co się później dowiedziałem to można było dokonać konwersji telefonicznie.
KDB / 217.119.68.* / 2007-11-22 16:07
Po pierwsze jak zainwestowałeś to idź do doradcy, u którego inwestowałeś, po drugie na jak długo inwestowałeś jeśli na rok to współczuję i nawet nie idź do doradcy, bo jeśli Cię nie uprzedził o ryzyku to najwyraźniej naciągnął Cię, jeśłi inwestujesz na okres 3-5 lat spij spokojnie i nie wlączaj komputera częściej niz raz na pol roku, nie dostaniesz świra.
LdN / 2007-11-22 13:18 / Bywalec forum
No to mamy pierwszą większą korektę od paru tygodni.
o-matko / 80.55.19.* / 2007-11-22 10:26
Witam, przyłączam sie do grona zmartwionych, albo lepiej - przerażonych! Też jestem zdania, że trzeba czekać. Strat nawet nie śmiem liczyc, bo potem bezsenne noce. Ale moze ktoś z was wie, czy możliwe jest, żeby dany fundusz upadł? Skoro jego jednostka leci na leb, dzien za dniem, to do takiego np.czerwca 2008 coś, co kosztowalo jeszcze niedawno 250, może kosztować 5 zl. I co? Ogłoszą, że jednostki ich funduszu są nic nie warte? Powiedzą "przepraszam" i zgaszą swiatlo? Jak to jest ? Może coś wiecie,czytaliście lub przezornie zadaliście przy wpłacie takie pytanie?
Idyll / 2007-11-22 21:01 / Bywalec forum
Funudsz nie upadnie jesli nie utraci płynności finansowej; wyceny jednostek nie mają żdanego wpływu na wyniki osiągane przez TFI, czyli podmiot zarządzający funduszami. TFI podlegają bardzo rygorystycznej kontroli m. in. KNF. Praktycznie nie ma możliwość by TFI upadło i pociągnęlo za sobą klientów. Zdecydowanie latwiej jest wyobrazić sobie, że TFI, z powodu szeregu błędnych decyzji, będzie zobowiązane zamkąć konkretny funudsz!
Niemniej jednak pomiędzy wycenami funduszy, a zyskami TFI, istnieje silna korelacja, lepsze wyniki - więcej klientów - więcej przychodów z prowizji.
stekko / 87.205.219.* / 2007-11-22 21:32
Co się dzieje z jednostkami w przypadku zamknięcia danego funduszu, jaqk są wyceniane, jaka odpowiedzialność spoczywa na zarzadzających i czy można pociągnić ich do odpowiedzialności karnej za nierzetelnie prowadzenie powierzonych im środków finansowych. Kodeks karny przewiduje odpowiedzialność osób za błędne decyzje w zakresie zarządzania finansami
tajmir / 2007-11-22 13:54
Jest nas wielu. Ja kupiłem zaraz po korekcie i potem jeszcze dokupiłem parokrotnie w funduszu akcji . Wydawało mi się że do końca roku zyskam i się wycofam. Ale teraz muszę wytrzymać może nawet rok. Obiecałem sobie że nie wyciągnę póki nie odrobię.
Pozdrawiam wszystkich z WTOPĄ.
andy_doskonaly / 83.16.87.* / 2007-11-22 09:48
tego to chyba nikt nie wie ile to jeszcze potrwa. Są tacy co twierdzą, że to koniec spadków a inni zapowiadają do 06.2008 :( Oby nie. Cóż nam pozostaje - czekać .....
Dawid69 / 83.5.236.* / 2007-11-21 18:30
Witam!!!
kto wie ile te spadki będą trwały???
ulokowoałem 800tys PLN. w dwóch funduszach miesiąc temu i jestem w plecy 13% na jednym i 5% na drugim. jak długo to potrwa???
MariuszN / 193.138.140.* / 2007-11-21 17:37
Ja też jestem "zły" ale czekam
styropian / 2007-11-21 15:17 / Tysiącznik na forum
spokojnie. nauczcie się w koncu ze fundusze to nie lokata. Ci co wsadzili w tym roku niestety musza przeczekać korekty. Nawet jeżeli jest to bessa, to nie potrwa ona dłużej niz rok. popatrzcie na wykresy. za rok znowu będziemy bili nowe rekordy i pieniądze do Was wrócą. spokojnie. Mamy dobrą i silną gospodarkę. Żadna recesja nam nie grozi, a koniunktura potrwa przynajmniej do 2012 r. Ja bym się martwił tylko i wyłacznie na miejscu tych co wsadzili np.: 2-3 lata temu, bo w sumie ich zyski dosyć szybko się kurczą. Tu bym wybierał zaraz po odbiciu grudniowym.
karlo25 / 2007-11-21 16:46
właśnie ja należę do tych co wsadzili kasę jakiś czas temu, z własnego doświadczenia wiem , że "po nocy jest dzień" i tak samo jest z giełdą, musi być odbicie i jazda do góry. Fakt że teraz zysk topnieje z dnia na dzień ale takie są prawa rynku. Mogłem się wycofać ale czekam, liczę szczerze że będzie lepiej. Jeszcze parę dni spadków i osiągniemy wszyscy upragnione odbicie. No i podstawą jest włożenie kasy na dłużej i jak się da, częste dokupowanie jednostek, wtedy niweluje się duże różnice w cenach zakupu.
klajniak / 2007-11-21 16:45
nie ma jak powiew optymizmu, pozdr ;)
pitifonek / 212.191.5.* / 2007-11-21 15:06
Ja aukrat w sierpniu wycofałem resztę jednostek z CUPAK - około 150 tys pln, wcześniej, bo w marcu wycofałem pierwszą połowe. Jestem dość lękliwy, poza tym zarobiłem przez parę lat na tym funduszu ze 170 %. Mogło być lepiej, ale uczyłem się na błędach. Jak zaczęła się wojna w Iraku - uciekłem, po spadkach jesienią 2003 - znowu uciekłem. Potem twardo trzymałem cały czas, aż do tego roku. Cały czas czytałem komentarze różnych analityków, uczyłem się. Uciekłem kilka % poniżej maximów juz na początku dołka nr 1. Chyba za dużo miałem do stracenia a chcę się pobudować - skrócił mi się więc horyzont. Poza tym bałem się tego co w USA - krach na hipotekach, choć emocje graczy były bycze. Choć we wrześniu miałem pokusy by wrócić nie zdecydowałem się. Jestem w pieniężnym - bo jest parasol.
Nie jestem fachowcem, ale jeśli mogę coś doradzić - uciekaj do parasola na pieniężny - nic nie kosztuje, akcje jeszcze spadną, wtedy znów je kupisz i odrobisz te 10 % straty.
Ja teraz bałbym się dalszych spadków i lokował gotówkę bezpiecznie. Wykorzystaj jakieś odbicie na giełdzie - zawsze się coś trafi. I powodzenia.
do początku nowsze
1 2
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy