przecież wszyscy wiedzieli że tąpnięcie będzie po OFE, i że żadne dane makro nie pobiją fizycznego odpływu hajsu. I nie trzeba było zatrudniać nawet wróża Macieja. Pozostało pytanie jak długo będzie spadać?
Są Panowie którzy twierdzą że przecena dojdzie do -20% ale dla mnie obecne -10% to sygnał do zakupów i nawet jak spadnie jeszcze te 100pkt w dół to nie będę płakał.
Poza tym... widzę że powoli kończą się tąpnięcia pod koniec sesji co oznacza, że ktoś już się wypstrykał z kapiszonów na naszym podwórku...
niech ktoś mi jeszcze napisze co myśli o QE3 bo dalej nie wiem jak się nastawiać na 29.01.