Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Julię Piterę sejmowy sos mierzi

Julię Piterę sejmowy sos mierzi

Money.pl / 2006-08-03 08:59
Komentarze do wiadomości: Julię Piterę sejmowy sos mierzi.
Wyświetlaj:
obserwator / 83.20.209.* / 2006-08-06 17:59
Tak sobie myślę, że ludzie wydawałoby sie - uzdolnieni, mogą swoje uzdolnienia dalej i dalej wykorzystywać, ale tak sie nie dzieje, okazuje sie, że są blokady w człowieku nie pozwalajace na dalszy rozwój, dalekosiężny awans powoduje, że następuje stagnacja. Zapamiętałem Pania Julię >> bo oko kamery i mkrofon był dla niej łaskawy a jej język giętki i przenikliwy , ale teraz jak trzeba rzeczywiście popracować na swój rachunek, to wychodzi małość >> język nie ten, osobowość nie ta, widać , że to posłowanie nie sprawia jej radości , że to udręka. Ilu ma takich posłów Platfotma, bez liku > bo wyborcy myśleli, że PO będzie rządzić a oni wolą całoroczne wakacje i tak to trwa. Pani Julia wybiera sie na wakacje, ale to żadna strata, niewie z jej posłowania wynika.
A gabinet cieni z jej osoba w roli sprawiedliwości to nieporozumienie, czy ta Pani miała rozum jak wyrażała na to zgode. Wyborcy w wyborach samorządowych ocenia kto wart jest zaufania wyborcy. Wyborca mający swój jeden głos, ale jakże ważny, na wage złota >> w dniu wyborów, zrobi swój uzytek , zaskakujący niektorych nieomylnych działaczy partyjnych PO, SLD, PSL. Niemniej życzę Pani Juli dobrego urlopu, aby zdozyła coś dobrego zrobić, bo czas ucieka a efektów nie widać.
DA / 195.225.71.* / 2006-08-03 15:59
Zawsze można złożyć mandat aby nie brac udziału w czymś, z czym się nie zgadzamy i co nas bulwersuje. Na znak protestu choćby. Ale przecież nie o to chodzi prawda? Korytko i dostęp do władzy bardziej mierzi....
bolo / 62.179.52.* / 2006-08-04 05:58
Pitera chce coś zmienić - walczy z korupcją, nie chodzi tylko o kasę.Najlepiej narzekać i nic nie robić.
o to idzie? / 81.210.19.* / 2006-08-04 09:05
To sygnał, że chętnie wróci do samorządu. Najlepiej (tylko dla kogo?) na stanowisko prezydenta M.St.Warszawy.
WARSZAWIAK / 195.212.29.* / 2006-08-03 11:19
ABY PANI JULIA PRZESZLA DO PIS
tatko / 2006-08-03 11:44 / Tysiącznik na forum
Jedna już prawie przeszła i co?...Wyszło jej to na dobre? Podobnie byłoby z Piterą.Lepiej niech ją jeszcze trochę pomierzi niż miałaby wspierać nieudaczniaków.
tatko / 2006-08-05 23:50 / Tysiącznik na forum
Wydaje mi się,że pani Julia daje sobie w palnik i potem siad przy kompie...
DA / 195.225.71.* / 2006-08-03 15:56
Nieudacznikami do tej pory byli ludzie z PO i sama partia, która nie potrafiła wygrać tego, co otrzymała prawie na tacy...
Te fakty kolego są bezsprzeczne. I żaden artykuł, wywiad lub felieton tego nie zmieni....Nawet mocno sponsorowany....
huu / 83.23.169.* / 2006-08-03 22:22
PO nie wygrała wyborów bo miała fałszywych przyjaciół,a teraz gdy kurduple okazali prawdziwe oblicze wrogie i paskudne,następne wybory PO wygra w cuglach.
obserwator / 83.20.209.* / 2006-08-06 18:16
PO nie wygrała wyborów na własne życzenie, mijała sie z prawdą materialną, wyborca mający głos na wagę złota w dniu wyborów, robi z niego uzytek jak mu intuicja podpowiada >> intuicyjnie zawierzył prawie po rowno PIS i PO, ale to PO jak nadasana panna woli być na całorocznych wakacjach i przywoływać cienie jako ekwiwalent swej troski o Polske . Nic bardziej mylnego >> to nie fałszywi przyjaciele ale to nieróbstwo i brak wyobraźni spowodowały że szczyt władz PO stracił rozum >> jakby przeszli gwaltowne porażenie słoneczne.
S. / 82.139.179.* / 2006-08-03 10:40
Uważam, że wprowadzenie euro jest dobrym rozwiązaniem i leży w Polskim interesie narodowym, a więc mam gratulacje dla tych, kto potrafią konsekwętnie bronic swoich poględów w tej kwestji.
Felek / 195.238.245.* / 2006-08-03 13:14
Utrata waluty narodwej jest prostą drogą do utraty niepodległości
tatko / 2006-08-03 13:57 / Tysiącznik na forum
Więc bardzo współczuję Niemcom i Francuzom...Biedacy,niepodległość utracili.Może dlatego Polacy jeżdżą tam do pracy?
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 10:48
"Tych" poglądy w tej kwesti są prymitywne i żaden przytomnie myslący ekonomista nie jest za wprowadzeniem EURO, argumentów przeciw EURO jest wiecej niż za wprowadzeniem EURO a kto tego nie rozumie niech lepij weźmie się za naukę...zamiast na publicznym forum wypisywać dyrdymały.
tatko / 2006-08-03 11:54 / Tysiącznik na forum
Po to jest to forum,żeby każdy mógł się wypowiedzieć,co -jego zdaniem -jest w danej sytuacji najlepsze, a co gorsze lub nie do przyjęcia.Natomiast postawa pana Jamesa Bournego jest tu niemile widziana,to się czuje.Można swoje racje wyłożyć tak,by innych przekonać,a nie polecać naukę i posądzać o wypisywanie dyrdymałek.Przecież nie każdy jest "przytomnie myślącym " ekonomistą. Wyśmiewać można głupotę, a nie człowieka. panie James...
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 12:04
O ile mi wiadomo to człowiek jest nośnikiem głupoty i to on odpowiada za swoje czyny a nie jego głupota, dlatego wskazane jest wręcz wyśmiewanie człowieka, który jest producentem swojej głupoty. Co do twoich przeczuć , to mam wątpliwości , zeby nie okazały się objawem braku jakiegokolwiek wyczucia, a jesli nie kazdy jest przytomnie myslącym ekonomistą to niech sie lepiej weźmie za kopanie rowów, bo jesli tego nie jest swiadom to jest podwójnie głupi, a takich w polityce nie brakuje, choćby Kartofle stojące na czele państwa, nie majace pojecia o gospodarce, co sami stwierdzają, a wazący się na kształtowanie gospodarki Polski. Tatko twój nik tylko boleści.potwierdza, ze jestes jakimś statusiałym filozofkiem od
tatko / 2006-08-03 14:02 / Tysiącznik na forum
"Szanujmy mądrych,przykładnych,chwalebnych,śmiejmy się z głupich,choć i przewielebnych" Jak widać James opućcił tę lekcję.A szkoda.Może więc choć dzisiaj warto by było przeczytać bodaj streszczenie satyr I.Krasickiego. Przyjemnej lektury.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 14:18
To raczej ty opusciłes tą lekcję bo w swoich postach głosisz coś przeciwnego do przytaczanego przez siebie cytatu. Ładnie podsumowujesz swoje wypowiedzi, chodzi mi o drugą cześć cytatu
tatko / 2006-08-05 23:57 / Tysiącznik na forum
Jeszcze raz doradzam lekturę a o wykładnie proszę zgłosić sę do pana prof.Miodka.On to bowiem mówił nie tak dawno,co w tej fraszce wyśmiewa Krasicki.Nie kogo,lecz co...Biedny JB,wije się jak piskorz wyrzucony na piasek...
Kero / 2006-08-03 14:02 / -
Ekonomiczny finansista, który pominął lekcje j. polskiego.

"O ile mi wiadomo to człowiek jest nośnikiem głupoty i
to on odpowiada za swoje czyny "

I tu się zgadzam z Twoją głupotą własnie pyszałku jeden.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 14:35
Kero przygłupie nic konstruktywnego nie jestes w stanie wykrzesac z siebie, musisz powiedziec sobie w koncu prawdę , ze masz mózg wielkości ziarnka fasoli i to w dodatku tak duzy bo ci spuchł.
Zofia R. / 80.55.141.* / 2006-08-03 11:11
Też jestem za tym aby dyrdymałów nie wypisywać i to nie tylko na tym forum lecz wszędzie. Otóż dyrdymały wypisujesz Ty. Na poparcie swojej tezy należałoby przytoczyć jakieś argumenty przeciwko euro a także nazwiska tych ekonomistów ,którzy rzekomo są przeciw. przyznam szczerze ,że ja takich ekonomistów nie znam. Trwają spory o optymalny termin wprowadzenia euro oraz kurs złotego w tym momencie ale nie ma sporu co do zasady. No chyba ,że weżmiemy pod uwagę zdanie braci Kaczyńskich czy Rydzyka ,którzy entuzjazmu do euro faktycznie nie wykazują.
Według Twoich słów w takich krajach jak Francja ,Niemcy ,Włochy itd żyją sami prymitywni i niemyślący ekonomiści gdyż te kraje wprowadziły euro już dawno. Ciekawe stwierdzenie lecz czy nie za daleko idące?
tatko / 2006-08-03 14:07 / Tysiącznik na forum
Ten James powinien mieć ksywę "Filip".Pasowałaby do niego jak ulał. Brawo,Zofia R.
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-03 11:26
w supermarketach można płacić euro ale jeszcze niegdy nie widziałem aby ktoś korzystał z tej możliwości ....
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 11:23
Żeby w moim wątku znalazły się jakieś argumenty to najpierw autor głównego postu musiałby sam je podać jesli w ogóle ma jakąś wiedzę na ten temat, jakież to wprowadzenie EURO jest zbawcze. Czy tez jest tylko oszołomiony , przez zapatrzonych ślepo w unię kołków. W takich krajach jak Niemcy , Włochy czy Francja wzrost PKB jest na poziomie 1,5 % ,jesli to ma byc wzór do nasladowania to gratuluje wysokich standardów.
Zofia R. / 80.55.141.* / 2006-08-03 12:12
Niedługo i u nas będzie taki nikły wzrost a może nawet i niższy. Otóż nigdy wzrost gospodarczy nie zależy od rodzaju waluty. Czy uważasz ,że jeżeli np w Niemczech walutą byłby dolar czy rubel byłoby inaczej ? USA też nie uniknęły wielu recesji a nawet wielkiego kryzysu mimo ,że posiadają swojego dolara.
Złotówka w Polsce jest potrzebna jedynie rządzącym gdyż mogą wtedy zadłużać kraj w stopniu niepomiernie wyższym niż wtedy gdybyśmy należeli do strefy euro. Problem w tym ,że ktoś te długi bedzie musiał kiedyś spłacić ale o to rządzących głowa nie boli. O "dobrodziejstwie" posiadania waluty narodowej przekonają się już niedługo hipoteczni kredytobiorcy .Proponuję cierpliwie poczekać kilka miesięcy kiedy to nasza waluta osłabnie o 10-15 % . Czemu osłabnie ? No bo tak, zbyt dużo trzeba by na ten temat pisać. Oczywiście o korzyściach z przyjęcia euro dla eksporterów również można napisać tomy. Póki co wystawiają się oni na ogromne ryzyko walutowe albo są zmuszeni ponosić opłaty za zabezpieczenie.
Demagogii proszę nie uprawiać . W zupełnie innym znaczeniu pisałam o krajach zachodnich niż Ty to przedstawiłeś. Ale przykład za przykład. Potęga jaką jest Japonia ( kiedyś dla nas wzorzec) boryka się od wielu lat ze swoją gospodarką i swoim yenem. Japończycy obecnie wiele daliby za taki wzrost jak ten w Niemczech czy we Francji.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 12:37
Widać odrazu , ze masz nikłe pojęcie o czym piszesz. Od kiedy to rozwój gospodarki nie jest uzaleźniony od poziomu stopy procentowej, która jest przynależna do określonej waluty,.wiec waluta ma ogromny wpływ na PKB To, że w różnych kajach mających rózne waluty są rózne stopy procentowe , to nie jest jakieś widzimisię banku centralnego tylko określa poziom ryzyka inwestycyjnego, a to ze każdy kraj to inne ryzyko, rozumie sie samo przez się , gdyż w każdym kraju są inne warunki gospodarowania lepsze bądź gorsze. Chyba ty jako wybitny ekspert od gospodarki rozumiesz zależnośc ryzyka od zysku a jesli nie to proponuje poczytać trochę rachunku prawdopodobieństwa , a jesli nie zrozumiesz tej prostej relacji to daj sobie spokuj z pisaniem na tematy gospodarcze. Polska przyjmując EURO przyjmuje na siebie obce ryzyko inwestowania mające sie nijak do sytuacji na rynku lokalnym , które to ryzyko jest wyższe od tego niby niższego europejskiego, przyjmujac niższa stopę "europejska" odrazu skazujemy polskie PKB na spadek, wynika to z zachwiania prostej relacji ryzyko- zysk. Twierdzisz , ze złotówka potrzebna jest rządzącym zeby zadłużac kraj, a ty myslisz , ze deficyt 3% pKB jako warunek wejscia do EURO nie zadłuza kraju? Przy hipotetycznym przyjeciu EURo zakłada sie ryzyko zmniejszenia zadłuzania panstwa tylko do 3% PKB, tylko ze to ryzyko bedzie niwelowane zmniejszajacym sie i równającym sie do krajów unii 1,5% wzrostem PKB, przy jednczesnym wzroscie poziomu cen i ubozeniem społeczeństwa, tak jak to miało miejsce w Niemczech. W jakim znaczeniu pisałach o krajach takich jak Niemcy czy Francja...? O jakiej demagogi piszesz, ze te kraje mają PKB nie wieksze niż 1,5% i rosnące bezrobocie i są w strefie EURO, to myslisz, ze nie ma to korelacji. Zapamietaj sobie stopa procentowa jest determinantą wzrostu poziomu PKB i jesli jest niska to nie znaczy , ze PKB bedzie rósł szybko, wszystko zalezy od relacji ryzyka do zysku, czyli ryzyka do poziomu stopy mówi o tym zwykły rachunek prawdopodobieństwa.
Fr.Skwarnicki / 194.181.106.* / 2006-08-03 16:27
"Zapamietaj sobie stopa procentowa
jest determinantą wzrostu poziomu PKB i jesli
jest niska to nie znaczy , ze PKB bedzie rósł
szybko, wszystko zalezy od relacji ryzyka do
zysku, czyli ryzyka do poziomu stopy mówi o tym
zwykły rachunek prawdopodobieństwa." Czy ktoś może mi w prostych słowach powiedzieć co ten imbecyl tu wypisał?I co ma do tego rachunek prawdopodobieństwa?Jeżeli ekonomia opierałaby się na takich "modelach", nie zasługiwałaby na miano nauki.
Mops / 83.22.255.* / 2006-08-03 13:32
Widać ,że masz nikłe pojęcie o czym piszesz. Od kiedy stopa procentowa zależy od rodzaju waluty? W Polsce mieliśmy stopy kilkudziesięcioprocentowe zaś obecnie zaledwie 4%. Podobnie w USA : było kiedyś ( w latach osiemdziesiątych )kilkanaście , było jeszcze niedawno 1 a obecnie jest już 5,25. Co do reszty to szkoda komentować bo nie ma sensu. Nie moja dyskusja ale nie mogłem wytrzymać gdyż tacy ludzie obniżają merytoryczny poziom debaty ne wiedząc o czym piszą.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 13:39
Moja diagnoza dla ciebie jest poprostu taka , ze jestes głupi. Jesli nie potrafisz zrozumiec prostych argumentów bo nie pozwala ci na to niski poziom twojej inteligencji posługujesz się zarzutami , które odnoszą się do ciebie. Nie kompromituj sie i nie odpisuj mi wiecej, na forum dla przedszkola ekonomicznego znajdziesz miejsce.
tatko / 2006-08-03 14:11 / Tysiącznik na forum
Jeśli ktoś mówi o drugim,że jest głupi,to wcale z tego nie wynika ,że ten ktoś jest mądry.Może mądrala,ale na pewno nie mądry.
MN / 80.51.231.* / 2006-08-03 13:30
1. Z EUR ryzyko/zysk się pogorszy.
2. Bez EUR będziemy mieli deficyt mniejszy niż 3%.
3. Ryzyko inwestowania w krajach EUR jest wyższe niż w Polsce.
Zofia R. nie daj się. Powyższe argumenty James'a są mocno naciągane.
JB, ja też wolałbym do NAFTA niż do EC. Wolałbym też do strefy USD niż do strefy EUR, ale nie będę tego tłumaczył, bo to moja sprawa.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 13:41
Przygłup czy prowokator? Jako ze wsrod ludzkiej populacji jest wiecej przygłupów, to bardziej prawdopodobne jest to , ze jestes przygłupem.
MN / 80.51.231.* / 2006-08-03 13:55
JB to są twoje argumenty z twojego testu. Przeredaguj go, bo są one głupie rzeczywiście, a jak sam piszesz nie oceniamy głupoty tylko głupca.
A, że wolałbym do NAFTA niż EC to prawda. Pozdrawiam.
tatko / 2006-08-03 14:14 / Tysiącznik na forum
Ludzie,zostawcie tebo biedaka JB. Ciężkie miał życie i do szkoły pod górkę.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 14:31
Eeee noo statusiały dał głos , typowe dla statusiałych wciąc się tak zeby nie być zauważonym bo wtedy ryzyko, ze ktos zauważy mniejsze. No statusiały sio teraz stąd
tatko / 2006-08-06 00:05 / Tysiącznik na forum
Lepiej być statusiałym niż pustogłowym.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 13:59
Przeredaguj sobie sam w głowie, bo na tacy wszystko gotowe to podają lokaje a jesli sie czegos nauczyłeś to podziękuj matole a nie krytykuj bezpodstawnie...no chyba ze jestes najwiekszym przygłupem z mozliwych, oni krytykuja wszystko co sie pojawi na horyzoncie.
tatko / 2006-08-06 00:07 / Tysiącznik na forum
Czuje się,że ten facet,JB ma kiełbie we łbie...
MN / 80.51.231.* / 2006-08-03 14:08
Tożsamość Bourne'a. Musiałeś oberwać za mocno. Wylecz się a potem między ludzi.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 14:14
Mówisz o sobie "ludzie" to bardzo wysoka ranga jak na przygłupa, który krytykuje wszystko co mu podejdzie pod klawiaturę. Czyzbys to czasem nie ty dostał porządnie w ciry?
tatko / 2006-08-06 00:09 / Tysiącznik na forum
I znów JB ruszył rozumem,jak martwe cielę ogonem...
MN / 80.51.231.* / 2006-08-03 14:59
Ekonomista od Ludlum'a, są ludzie i inni? Brunatno jakoś się robi.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 15:04
Tak są inni, tzw przygłupy do których sie zaliczasz.
MN / 80.51.231.* / 2006-08-03 15:09
Do obozu przygłupów, a właściwie po ich żywić, do gazu z nimi. JB umiesz produkować Cyklon B?
tatko / 2006-08-06 00:12 / Tysiącznik na forum
Z wariatkowa na przepustkę wyrwał się ten JB.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 15:15
MN weź sobie kup bilet lotniczy, leć na wyspy pacyfiku tam występują cyklony, pieprznij sie w jeden z nich jak tak szukasz cyklonu.
tatko / 2006-08-06 00:35 / Tysiącznik na forum
MN,to MN ale JB z pewnością zasługuje na takie pieprznięcie się w oko cyklonu. Mniej by państwo wydało na niektóre szpitale...
MN / 80.51.231.* / 2006-08-03 16:40
Większość mojej rodziny i znajomych to przygłupy i frajerzy, dobrze mi z nimi, nie wyjeżdżam.
Mops / 83.22.255.* / 2006-08-03 14:39
Oprócz ekonomii ,drogi chłopcze, powinieneś popracować nad językiem polskim. Wciry , wciry ,chłopcze ,jeżeli już musisz używać tego słowa. Powinno więc być " ...porządne wciry". A teraz odstaw komputerek i zabierz się za naukę . Wakacje powolutku dobiegają końca.
James Bourne / 87.99.44.* / 2006-08-03 14:49
Jejuńku naprawdę ? Niezły z ciebie polonista, pewnie sprawdzasz mnie ze słownikiem ortograficznym , zeby wychwcic jakis błąd ortograficzny albo zeby znaleźc słabą stronę, zgłos sie do psychiatry , pewnie da się to wyleczyć.
tatko / 2006-08-06 00:42 / Tysiącznik na forum
Jak biedaczyna nie ma argumentów,to przygłupami operuje na lewo i prawo. Taki JB chyba po raz pierwszy zabłądził na to forum i stąd takie jego zachowanie.Wybaczam ci, gdyż chorym człowiekiem jesteś,a więc nieszczęśliwym...
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-03 12:28
A Anglia nie boryka się ze swoją gospodarką i swoim funtem. Może dlatego, że kiedyś miała to szczęście w postaci zdrowego rozsądku Margaret Thatcher.
BTW: Czyli motywacją do wejścia do Euro jest neutralizacja głupich pomysłów rządzących, których demokratycznie wybieramy. Nie prościej wybrać rozsądnych (np. takich, którzy zamierzają ustanowić deficyt budżetowy za nielegalny), zamiast zastępy głupich socjalistów?
Fibek / 87.99.44.* / 2006-08-03 08:59
wprowadzenia EURO, Polacy nie chcą EURO a Gronkiewicz Wlatz swoim pokręconym głosem wciska im to na siłe, taka ekonomista a nie zna prawa Kopernika, ze gorszy pieniądz wypiera lepszy. Kartofle to ekonomiści za dyche a wiedzą o tym prawie i co najważniejsze nie pozwalają mu zadziałać.
ggaga / 213.131.113.* / 2006-08-03 10:09
Zapytaj kazdego, kto wzial kredyt na mieszkanie - obojetnie w jakiej walucie - czy nie wolalby zarabiac w euro...
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-03 11:05
Zapytaj mojego znajomego, który wziął kredyt 100 tys CHF po 3zł a obecnie spłaca po 2,50. I weź pod uwagę, że wyrównanie poziomów życia w Polsce i w Unii (o ile kiedyś w ogóle nastąpi) łatwiej dokona się poprzez umacnianie złotówki niż przez podwyżki wynagrodzeń.
ggaga / 213.131.113.* / 2006-08-03 14:15
Dlaczego w takim razie kredyty walutowe sa tansze? Banki nie potrafia liczyc ryzyka, czy co?
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-03 14:31
Dość łatwo znaleźć odpowiedź na to pytanie. Musisz je doprecyzować, jeśli ma jakiś ukryty sens...
Fibek / 87.99.44.* / 2006-08-03 10:27
Pozostaje kwestią otwartą, czy zarabiając w EURO, czyli po wprowadzeniu Euro przez Polskę, stać byłoby go na jakikolwiek kredyt mieszkaniowy, z uwagi na podwyżkę cen jaka miałaby miejsce. Tak jak ceny poszły w górę np w Niemczech, gdzie wszystko jest 2x droższe, czy w zamian za niższe odsetki, ci biorący kredyt byliby w stanie spłacac 2x większe raty kapitałowe. Poza tym ekonomiści przedstawiają raporty w których, mówi się , ze kurs Marki przy przewalutowaniu np w NIemczech był co najmniej 2x zniżony, co oznacza , ze wszystkie oszczędności ludzi straciły 2x na sile nabywczej.
Zofia R. / 80.55.141.* / 2006-08-03 09:43
Może Ty euro nie chcesz ale tak się składa ,że Polacy chcą ,jak najbardziej.
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2006-08-03 09:08
Taaa... "Polacy nie chcą EURO..." - a wyraziliśmy to w traktacie akcesyjnym?!
sceptyk / 2006-08-03 09:26 / Tysiącznik na forum
Ja nie wyraziłem, więc proszę w moim imieniu nie oświadczać niczego.
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2006-08-03 09:28
Właśnie w tym rzecz. Albo Fibek reprezentuje jakąś bliżej nieokresloną grupę, albo jest samozwańczym obrońcą PLN. A przy okazji angażuje się w krytykę opozycji.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-03 09:34
jako obiektywny obserwator ;-) stwierdzam, że Fibek ma rację i należy poważnie rozważyć opcję, z której skorzystała np. Szwecja, czyli zachowanie własnego pieniądza. Natomiast myli się co do tego, że Kartofle wiedzą cokolwiek nt. gospodarki - oni to zrobili przypadkiem. A widząc ostatnie zachwyty Kartofla nad eurokonstytucją, niedługo okaże się, że to oni są zwolennikami wprowadzenia Euro
Floyd / 2006-08-03 10:05 / Tysiącznik na forum
Jako obiektywny obserwator stwierdzam, że fanatyczny liberał jakim niewątpliwie jest NoDucks stawia nam za wzór socjalną Szwecję. Tak trzymać. :)
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-03 10:11
Stawiam za przykład tylko kwestię własnej waluty, a nie szwedzki pseudosocjalizm. Jeśli tak bardzo Cię to boli, to może być Anglia.

Najnowsze wpisy