kri
/ 83.5.245.* / 2010-09-21 02:56
SZ Panie ~Kris
Artykuł potwierdza ,że nic nowego nie otrzymamy od Rosjan (MAK)
"Nie wiadomo natomiast, czy wśród tych materiałów będzie też książka eksploatacyjna Tupolewa, zawierająca zapis przeglądów i napraw samolotu. Wiceprzewodniczący MAK Oleg Jermołow potwierdził w zeszłym miesiącu, że książka ta znajduje się w Komitecie. Zapowiedział wówczas, że pozostanie tam do końca badań." - chodzi tu o rozpoznanie przyczyn awarii od strony technicznej.
Pozostaje także do analizy i badań: rola "abort" na stuczna mgłę.Wymuszony przez to lot na autopilocie do granic możliwości. Obecność w pobliżu i w czasie katastrofy wojskowego Ju komunikacyjnego z bronią elektromagnetyczną (antyrakietową). Przypadek już drugiej katastrofy, która odbywa się w potencjalnym zasiegu rosyjsiej jednostki wojskowej ( poprzednio podwodnej). Brak odpowiedzi na nurtujące pytania - których coraz więcej: uprawdomacnia zamach.
Z pozdrowieniem : )))