szaren.
/ 213.108.114.* / 2010-09-30 11:12
Jeszcze nie macie dosyć?
Pan Giertych pomawia pana Kaczyńskiego, bez dowdów, jedynie swoim słowem.
Potem , pozywa pana Kaczyńskiego , poniewaz ten nazwał Go kłąmcą.
Skoro nie ma dowodów, to taki adwokat jak pan Giertych powinien wiedzieć, jaka moze byc reakcja pomówionego Kaczyńskiego.
Mozna nie przepadac za panem Kaczyńskim, ale postępowanie .. sztuczki pana Gierycha, obnazaja raczej samego Giertycha. Kto jak kto, ale adwokat powinien wiedziec, czym skutkują oskarzenia, bez dowodów.
No chyba ze to taki adwokat " jak z kozich czterech liter trąba".
Doceniając jednak inteligencje pana Giertycha , oraz jego adwokackie umiejętnosci , nalezy sadzic, ze to jest jednak gra, obliczona na powtórne zaistnienie w przestrzeni publicznej.
Nie jestem tylko pewien, czy pan Giertych raczej nie osiągnie efektu przeciwnego do zamierzonego.