Forum Polityka, aktualnościKraj

Kaczyński i Jaruzelski do Moskwy polecą razem?

Kaczyński i Jaruzelski do Moskwy polecą razem?

Wyświetlaj:
T. / 81.190.51.* / 2010-03-30 23:21
Polecą , polecą . Sporów jak zawsze , też nie będzie. A w samolocie będą sobie kawały o ruskach opowiadać.
Największy teraz problem dla mediów , że nie będzie sensacji i nie będzie o czym klepać na okrągło w TV.
Oszołom / 89.229.76.* / 2010-03-30 16:34
Dobrze,ze Jaruzelski nie trafił na Tusko zgraję ... już by mu Arabski samolot załatwił ...
szklarek / 2010-03-30 12:02
Stanowisko Wypycha rozsądne, miejmy nadzieję, że choć trochę zgodne z faktycznym poglądem prezydenta. I tak normalnie być powinno.
Niestety doświadczenie uczy, że do czasu lotu pojawią się inne "okoliczności" i prezydent razem z generałem nie polecą razem.
janiszek72 / 2010-03-30 12:00 / Tysiącznik na forum
PO buduje obraz medialny spędzenia przez wspaniałego bohatera obojga narodów - generała Wojciecha i znienawidzonego, fatalnego partyjnego, pisowskiego Prezydenta Kaczyńskiego wspólnej nocy w jednym pokoju hotelowym. Panowie będą lecieć tym samym samolotem, będą dzielić to samo miejsce i będą skazani na siebie na każdym możliwym kroku. Ekipa Tuska uważa bowiem, że zamiast obecnego Prezydenta nasz kraj powinien reprezentować Płemieł i były pierwszy Prezydent PRL-u, którego zasługi dla byłego ZSRR były tak wielkie, że nie sposób ich zmierzyć ludzką miarą. Wybielanie PRL-u czas zacząć. IPN ze swoimi nowymi władzami będzie stał na straży tego ważnego dla Polaków okresu rozwoju świadomości narodowej obojga narodów. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
issael / 109.243.202.* / 2010-03-30 18:00
Mam do janiszek72 pytanie .
Pytanie tyczy idei "obojga narodów"
Polska w swojej historii przechodziła taki okres, tzn okres Obojga Narodów - Polski (Korony) i Litwy (Wielkiego Księstwa).
Po tym okresie pozostała nienawiść Litwinów do Polaków, a przynajmniej elit litewskich do Polski. Czego przykładem dzisiejsze relacje Polsko - Litewskie, i trudności jakie władze Litwy robią ,mniejszości polskiej.
Czy to nie paradoks?
Jak do tej pory to z takiej idei wychodzi niechęć albo nawet nienawiść słabszego do silniejszego.
W przypadku obojga narodów dawnej Rzeczypospolitej to Litwini niechęć czuja do Polaków.
Czy w Euro-Azji takie idee państwotwórcze muszą kończyć się wzajemnymi niechęciami albo nawet nienawiściami?
Aż strach pomyśleć , czym może skończyć się idea Unii Europejskiej?

Najnowsze wpisy