Ave Gentem
/ 89.71.178.* / 2014-01-08 16:00
Witam
Uważam, w przeciwieństwie do polityków i pewnie wielu innych osób, że Polacy powinni zbojkotować najbliższe wybory do parlamentu UE i Sejmu i Senatu RP. Opowieści polityków, że to nasz obowiązek itp. to czysta hipokryzja. Przecież nic innego nie mogą powiedzieć!!! Zależy im na tym, żeby reprezentowali jak największą grupę obywateli. Pytanie tylko co by powiedzieli światu gdyby frekwencja wyborcza wyniosła 10%? Byliby reprezentacją 10% Polaków!!!
Niestety naród daje się nabrać na te socjotechniczne sztuczki, prymitywne hasła itp.
Belgia nie miała rządu przez ponad 500 dni i lepiej radziła sobie z problemami niż gdy ten rząd miała! Po prostu tym co mieli coś zrobić się chciało i nie mieli gwarancji rządzenia.
Nie mam zamiaru iść na wybory, bo nie ma na kogo głosować. Myślę, że Ci wszyscy, którzy widzą co się dzieje i mają własne zdanie postąpią podobnie! Oby było nas jak najwięcej.
Przypominam jedna z partii namawiała, aby nie iść na referendum ( zaznaczam , że nie popieram ani PiS, ani PO). Problem jest tylko w tym, że rządzący tak się ustawili, że referendum może być nieważne z uwagi na małą frekwencję, wybory już niestety nie. Pomimo tego uważam, że lepiej zbojkotować wybory niż dać się omamić hasłem głosuj na mnie bo jak nie to wygrają tamci. Jedni i drudzy niczego dobrego nie zrobią. Cały czas te same twarze, tylko się czasami z partii do partii przeniosą i tyle.