Szef PiS pytany jak rozwiązałby sam obecną sytuację, gdyby był premierem, odparł: "Gdybym był premierem, nie byłoby tej katastrofy".
Wręcz przeciwnie- byłby 97 ofiarą i nie mógłby teraz uprawiać polityki po trupach, w sensie niemal dosłownym. Głupia i cyniczna zatem to odpowiedź.