Kiedyś ten portal był do poczytania i dyskusji, odkąd nie weszło na niego PiS-owe pospólstwo. Teraz ciężko jest znaleźć kogoś z kim można podyskutować. Sabie, maa, sceptyk, KAP, Obserwator. To są bywalce forum, którzy spierają się swymi poglądami a nie zaśmiecają tego portalu nikomu nie ubliżają. A tacy co to wypisują na ty forum i są podpisani „Żer dla opasa, Nieumoczony, Tuskolamacz, | H-I, podpisany kropkami, warszawa,sosnowiec,Kraków, EcoHuman, kangoor, d*************************, hehe, kaptomiłośnikanala, naryjoczywiście, AndrewNew, A.T., terazwyjązaWSI!, salceson z Pruszkowa, możegolenienóg?, eszczekilkadziesiątlatibędziespokój!, wieszcostraciłeś!, coprawdatoprawda!, tożtoniemożliwe!” I wiele innych nicków -To jest PiS-owskie nasienie, które tylko potrafi ubliżać, pisać jakieś głupoty niezwiązane z tematem. Chyba wystarczy przykładów, durnowatych nicków co to nie mają formy ani treści. Pozostaje udzielić odpowiedzi na narzucające się pytanie. Po co promować głupotę wyróżniając głupotę poświęcaniem uwagi? Nie, to nie tak. Chodziło o coś zupełnie innego, chodziło tak naprawdę o jedno zdanie komentarza po adresem prymitywu. Zdanie brzmi: Z czym do ludzi radiowo - pisowe pospólstwo, z czym do ludzi? Nie odpisujcie bo więcej nie będę wchodził na te forum.

E tam, straszy.
Jarosław "Mądry" nie musiał nikogo z pisiorów staszyć.
PiS o karna trzódka. Bezmyślna raczej, ale z instynktem. Dzięki Jarosławowi K. "Mądremu" przeżyli dwa tłuste lata. Ludzie o kwalifikacja ledwo wystarczających na referenta w ZUS-ie zostawali dyrektorami NBP. Po wielu, wielu latach czekania. Nikt nie zapomni, dzięki komu.
Dlatego nawet rewizjoniosta Zalewski nie kwestionował przywództwa Wodza. Bez Wodza nie ma tej partii. Kto inny tych urodzonych warchołów z dziesiątków kanapowych partyjek utrzyma za mordy?

Miałem Chlebowskiego za nieco bardziej inteligentnego. A tu popisał się rozumowaniem na poziomie Gosiewskiego.

Nieco rozsądniej komentował to Pawlak:

"Myślę, że trzeba pozostawić PiS chwilę samotności, żeby przemyślał swoje doświadczenia. PiS wprowadził wiele takiej twórczej destrukcji w innych ugrupowaniach i teraz te uczynki wróciły chyba do PiS-u, więc dajmy im szansę żeby przetrawili to we własnym gronie"


Nie trzeba walczyć z PiS-em. Z wiarą się nie zwycięży. Nie zwycieży się w walce na pomówienia, oszczerstwa, prowokacje nie cofające się do użycia seksu, bo trzeba by spodlić sie tak jak PiS. Trzeba natomiast walczyć o tych wyborców PiS, którzy choć trochę myślą. Z pewnością są i tacy. Trzeba walczyć o tych, którzy na wybory nie poszli.

I nie zwracać na PiS większej uwagi niż się musi. Znów się rozpadnie? Świetnie. Nie rozpadnie się? Gorzej, ale nie ma tragedii, nikt w koalicję z nimi nie wejdzie.
Czy to sie uda? Wątpię. Jak przezwyciężyć partyjny klientelizm? Walkę o stołki? To przez niego każda partia przegrywała po jednej kadencji, czasem prędzej, jak PiS.

Łatwiej natomiast uderzyć w PiS tam, gdzie jest najsłabszy: w jego machlojki z czasów PC (tu niestety tylko propagandowo, za dużo czasu już upłynęło) i dwuletnich rządów. Personalnie w Ziobrę, w Kamińskiego, Jarosława "Mądrego". I zrobic to przed kamerami. Niech się wiją, tłumaczą z wielu spraw typu Sawickiej - tylko z nią się udało, a wiem o kilku nieudanych próbach podobnych akcji.
To paniczny strach przed tego typu atakiem powoduje dziki najazd na Ćwiąkalskiego.

ryżawy bucu !- spieprzaj dziadu!

Gdyby Tusk poddał się podobnej weryfikacji po wyborach w 2005, mógłby już spokojnie pisać biografię dziadka i chodzić z Bolkiem na ryby.