MaciejK
/ 195.16.91.* / 2008-10-24 20:59
CityPhone - z przykrością muszę się pożalić, że CityPhone jest porażką tej instytucji! Chciałem coś załatwić no i okazuje się, że pól godzimy to za mało a żeby cokolwiek załatwić. Oczywiście Ja muszę zapłacić za te czekanie na telefonie.
Za każdym razem automatyczna p******* mówi; - podaj szesnasto cyfrowy nr kart a potem podaj sześcio cyfrowy pin. W końcu przy kolejnej próbie połączenia miły pan przełączył mnie do działem, który zajmuje się danym tematem i przekazał żeby cierpliwie czekać na połączenie.
Czekam…., czekam…, czekam…., ku…wa czekam i czekam, 15 min czekam i nic.
Dzwonie znowu, oczywiście automatyczna p******* mówi – podaj 16-cyfr. nr karty itp.. itd., wreszcie łącze się z miłą panią i dowiaduje się, że……. ten dział do, którego tyle się naczekałem jest nieczynny o tej porze i najlepiej zadzwonić w poniedziałek rano.
Ku.....wa pięknie. Na pewno nie skorzystam już z jakichkolwiek usług tego Banku. Ten przykład świadczy o tym jak bardzo głęboko mają klienta. Ciekawe jak bym był za granicą i naprawdę miał gardłową sytuację. Przepraszam za wulgaryzmy.