A co z takimi tatusiami, którzy nie dość, że są psychicznymi terrorystami, nie pracują tylko siedzą w internecie i prześladują byłe żony. Nękają chorymi sms-ami, mailami. Bardzo często nie mają ochoty zobaczyć się ze swoim dzieckiem, bo im się nie "opłaca", a kiedy się już spotkają na weekend i jest piękna pogoda, to siedzą z dzieckiem w domu. On przed komputerem, a dziecko z twarzą w telewizorze. Czy tacy będą musieli płacić karę za niewywiązywanie się ze swoich obowiązków?
W naszym kraju jedynie przestępcy i darmozjady mają się dobrze. Bo uczciwi ludzie, samotne matki pracują w pocie czoła, żeby zapewnić byt dziecku i sobie. Żeby starczyło na ratę, czynsz, bo musiały w pośpiechu się wyprowadzać ze wspólnego z byłym mężem mieszkania. Samotne matki w naszym kraju muszą płacić kary 10 000,00 dla byłego męża, bo ten sobie czasem przypomni o dziecku.

To po prostu handel żywym towarem. Rodzica utrudniającemu kontakt z dzieckiem drugiemu rodzicowi należałoby za każdym razem punktować karnie. Po przekroczeniu limitu ograniczyć lub nawet odebrać prawa rodzicielskie, jeżeli wystąpi recydywa, a nie kupczyć dzieckiem.

a jakie kary poniesie rząd skracając dzieciństwo i posyłając do szkół sześciolatki ?

Jestem przekonany, że Bóg wam to wszystko wynagrodzi - w dzieciach z probówki - sprawiedliwie.

Osobiście zaś wnioskuję, o wykorzystanie części moich podatków wpłaconych do kasy państwowej, na zakup biletów dla całego parlamentu, jego komisji i (nie)rząd-u, do Szwecji - w jedną stronę, by tam stać na straży dokonań i analiz, czy eksperyment się uda pod koniec teraz urodzonego pokolenia, zanim wyrządzicie kolejne szkody na polskiej ziemi.