ze trzy razy przeczytalem ten wpis (palikota) i nie widze w nim nic zdroznego. skoro w sejmie huczy od plotek (co ciekawe glównie po stronie PiS w której dla mnie dosc wyrazna jest frakcja Zbyszek wycinajaca ewidentnie ludzi prezydenta) to pytanie trzeba postawic, chyba iz uwazamy ze prezydent jest osoba nieistotna dla przebiegu spraw w panstwie. polecam tez wpis Parandowskiej:
http://paradowska.blog.polityka.pl/?p=142.

Prezydent pisu (bo przecież nie całej Polski) wielokrotnie czynem i słowem obraził premiera Tuska. Tego jednak pisiarze nie chcą zauważyć.... Polityczna krótkowzroczność tej formacji zawsze była ich domeną.
Nie pierwszy już raz pis chce upiec padlinę na ruszcie kłamstwa i obłudy. Do tego również zdążyli nas przyzwyczaić.

Dopiero jak ty wybierzesz prezydenta to będzie to prezydent całej Polski?
Ty oczywiście nikogo nie obrażasz, a twoja szlachetność jest wprost porażająca. Podziwiam.

O tym, czy prezydent jest prezydentem 5.2 mln wyborców PiS, czy Polski decyduje sam Lech Kaczyński, nie jakiś forumowicz "anty-pis".
Szkoda, że Floyd nie poraża swoją inteligencją, prawda?

PS.
Żaden prezydent nigdy nie był, nie jest i nie będzie prezydentem wszystkich Polaków.
Prezydent jest po prostu prezydentem Polski i tylko tyle i aż tyle.
To politycy ze względów na autoreklamę ukuli powiedzenie o prezydenturze "wszystkich Polaków" (który pierwszy?) i teraz duża część społeczeństwa czepia się tego określenia jak pijany płota.

Palikot postapił oczywiście niemądrze, ale to jego brat i partia PIS robi z niego niemal bożyszcze a tyma czasem jest stronniczym i nadętym urzędnikiem,zadufanym w swoje poglądy i dlatego większość społeczeństwa postawę Pana Prezydenta ocenia zdecydowanie negatywnie. Obaj Panowie Kaczyńscy nie nadają się na stanowiska rządowe, są jakoby z innej epoki, staroświeccy
Społeczeństwo oczekuje od polityków także trochę "luzu"
normalnej postawy a nie sztywniactwa i bełkotliwej mowy.
Taki prezydent nie jest oczywiście przedstawicielem narodu
jest tylko Prezydentem Polski który nie przynosi ani sobie ani Polsce uznania. Obraża się wtedy kiedy chce a zwłaszcza gdy nierosądne słowa pod Jego adresem padają od przeciwników politycznych a kiedy obrażliwe słowa padną np. od ks. Rydzyka wtedy jakoś to znosi aby nie zrazić tych którzy na niego ewentualnie zagłosują. Większość społeczeństwa ma już dość Kaczyzmu i ich nieudolności popieranych przez ich zauszników takich jak
Ziobro, Gosiecki i inni. Zresztą pokazał to ostatni zjazd PIS
i kim się p. prezes otoczył, tam n ie ma demokracji tak jest dyktatura .