Jest szefem to robi co chce.
KNF powinien nadzorować, żeby kursy rosły a nie spadały. Głównym celem KNFu powinna być walka z kontraktami. Ktokolwiek zyskał na spadkach powinien zapłacić tysiąkrotność tego zysku.
Tak samo jak ktoś da rekomendacje w stylu Lotos po 0 do końca roku to na koniec powinien jako kare zapłacić całą wartość Lotosu.
Natomiast jak ktoś coś wie i dzięki temu zyska to nie wolno go za to karać.