"Kłopoty ze sprzedażą wynikają z tego, że nowy rozkład jazdy został zaakceptowany dopiero w piątek. Wszystkie zmiany trzeba wprowadzić do systemu, a to trochę potrwa, ponieważ jest ich naprawdę bardzo dużo" - powiedziała rzeczniczka.
Nie droga Pani, wynikają one z tego, że jak co roku nowy rozkład jest akceptowany skandalicznie późno. Jak to jest, że nasi sąsiedzi, np. Niemcy, nowy rozkład jazdy mają ustalony i podany do publicznej wiadomości 2 miesiące wcześniej ???